Wpis z mikrobloga

@szuchal ja to samo, 2-3 miesiace i odpuszczalem bo samemu chodzilem. Polecam w miare orange gym ale to mala silka, slyszalem dobre opinie o everescie a fun fit niby nie jest juz taki spoko bo weszly jakies umowy?
@szuchal:
Funfit - na plus jeden karnet 3 siłownie, coś wprowadzili z umowami jak nie podpiszesz umowy karnet jest droższy.
Everest - dużo bananów i mało sprzętu
fabryka formy - nie mogę nic powiedzieć bo nie byłem
siłownia na Jędrzychowie - nawet spoko jak masz blisko to polecam mało oblegana
siłownia na pomorskim też spoko - mój kumpel tam uczęszcza
@lanekrasz: @szuchal: Ja byłam kiedyś w orange gym i faktycznie sympatycznie tam jest, ogóllnie bym tam wróciła, ale ... nie ma pryszniców (tzn. jest ale on jest jednocześnie dla ludzi z basenu i tam nie ma kabin). Teraz zapisałam do everestu, ale jest dość drogo. Póki co wydaje się ok.
Już kilka razy podchodzilem do tematu, ale zawsze po czasie kończyła się motywacja i chęci.


@szuchal: i co wtedy robiłeś - #!$%@?łeś ciastka, słodycze i siedziałeś przed kompem?

Jak sam tego nie zrobisz to nawet 50 osób Cię nie wyciągnie.

Zrób tak - kolejny raz zdecyduj się pójść, im bardziej ci się nie będzie chciało tym większa będzie motywacja jak to przełamiesz - po prostu wstań i wyjdź!!! Będziesz mocniej żałował