Wpis z mikrobloga

PLL LOT traktuje klientów jak za czasów Barei, zabiera raz sprzedany bilet i sprzedaje komuś innemu

PLL LOT zabrał mi kupiony od nich bilet i sprzedał komuś innemu, teraz nie chce oddać pieniędzy.
27 czerwca, za 3772 zł kupiłam bilet lotniczy w sklepie lot.com, należącym do PLL LOT.
Zapłaciłam kartą kredytową i dostałam potwierdzenie mailem z PLL LOT, że bilet jest moją własnością.

Na cztery dni przed wylotem z Tokio do Warszawy dowiedziałam się, że bilet został anulowany i sprzedany komuś innemu, więc nie mogę już polecieć. Czterokrotny kontakt z biurem obsługi klienta nic nie dał, oprócz sugestii ze strony PLL LOT, żebym dopłaciła 7 tys. zł, to będę miała wystawiony bilet i mogę wtedy polecieć LOT.
Kupiłam bilet w Areofłocie, poleciałam do Warszawy.
Natomiast LOT odmówił oddania mi pieniędzy za odebrany mi bilet powołując się na swój przepis, który według mnie w takiej formie jak jest zapisany obecnie w regulaminie jest pozbawiony sensu, i nie określa niczego w rodzaju możliwości odebrania biletu. Oto przepis, który cytuje PLL LOT w odpowiedzi na moją skargę:
[W momencie wystawienia biletu lotniczego, pasażer zawiera z linią lotniczą umowę, dotyczącą przewozu zgodnie z trasą, datami i warunkami zastosowanej taryfy uwidocznionymi w bilecie. W ślad za tym pragniemy przekazać , iż Ogólne warunki Przewozu Pasażerów (dostępne również na stronie www.lot.com) pkt.3.3 Kolejność odcinków(kuponów) biletu mówią, że: „ Przewoźnik będzie honorował odcinki biletu tylko w kolejności zaznaczonej w bilecie, a w przypadku biletu elektronicznego, począwszy od miejsca rozpoczęcia podróży”. W przypadku zakupu biletu za pośrednictwem naszej strony internetowej ww. warunki są akceptowane przy dokonywaniu rezerwacji.]

W tym roku w podobnej sprawie Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd zdecydował, że LOT zastosował wobec podróżnego klauzule niedozwolone. Jeśli bowiem przewoźnik zawiera umowę z konsumentem, nieuzgodnione postanowienia umowy nie wiążą pasażera, jeśli rażąco naruszają jego interesy. W serwisie TVN24 czytamy orzeczenie wyroku, z którego wynika, że anulowanie lotu było sytuacją nienormalną, nie mającą żadnej podstawy prawnej, „a z powodu niestawienia się pasażera na pierwszą część lotu linia lotnicza nie poniosła żadnych kosztów”.
Sąd uznał więc rację pasażera, to zaś oznacza, że LOT będzie musiał pokryć koszty procesowe i zwrócić pieniądze za dodatkowy bilet, który pasażer musiał wykupić.

W zeszłym roku mój post na Wykop został zaatakowany przez troli.

Teraz widać, że nawet Sąd przyznaje, że klauzule niedozwolone są oszustwem I pogwałceniem norm współżycia społecznego. PLL LOT wciąż nie oddał mi pieniędzy za bilet.

Ostrzegam wszystkich przed przekrętami PLL LOT!
hannaklik - PLL LOT traktuje klientów jak za czasów Barei, zabiera raz sprzedany bile...

źródło: comment_OkeOXuBzcXjPysuX4pIPAhDKBD0IL23W.jpg

Pobierz
  • 1