Wpis z mikrobloga

Mirki taka sytuacja. Gram trzeci sezon Lechem, mogę powiedzieć, że wprowadziłem ten klub na wyższy poziom. Co sezon faza grupowa ligi mistrzów, nawet się udało z niej awansować w poprzednim sezonie. We wrześniu 2018 przecieki, że konsorcjum planuje klub wykupić. Myślę fajnie, szejki kupią, rzucą groszem na transfery. Po kilku tygodniach bardziej konkretne info, właściciel prowadzi rozmowy, ale kupiec na stanowisku menadżera widzi Davida Moyesa, "no aha, fajnie". Da się to jakoś zatrzymać? Jestem skłonny uciec się do użycia edytora byleby to zatrzymać. Za dużo planowania i czasu włożyłem w ten projekt, żeby mnie w ten sposób wycyckali i konsekwentnie odrzucalem zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne do topowych klubów.
#footballmanager #fm16
  • 6
  • Odpowiedz
@Drmscape: a #!$%@? o szopenie z tym nowym menedżerem zawsze. Kiedyś w którejś karierze chyba przeszedłem z czasem do Realu, a tam chyba zmiana zarządu co 4 lata i co drugi prezes obiecywał, że zatrudni kogoś innego i nic się takiego nie działo. Musiałbyś mieć mocną obniżkę formy żeby cię faktycznie zwolnili.
  • Odpowiedz