Zainspirował mnie @Grysik. Dziś jeszcze nic nie jadłem, więc zaczynam właśnie teraz swoje 7 dni bez jedzenia, na samej wodzie. Może trochę dupa mi zmaleje, koło 75kg (może nawet 80?) przy 171cm, z tym, że mięśni nie mam, więc to sam tłuszcz :) Pracuję za biurkiem, po pracy robię zwykle 0,5-1h spacer.
@voyageur: Jak chcesz sprawdzić własny organizm, to idź pobiegaj, przepłyń jezioro, zrób cokolwiek co wiąże się z wysiłkiem fizycznym. Decydując się na głodówkę idziesz po linii najmniejszego oporu. Po tej samej, dzięki której masz nadwagę. Bo taka waga, przy takim wzroście to już solidne zaniedbanie.
@kicioch: @Ned: To, że jestem wytrzymały fizycznie, to wiem. Dwa lata pracowałem jako kurier rowerowy, po 9-10 godzin dziennie na rowerze w temperaturach -20 do +30*C, deszcz, śnieg, skwar... No i po tej robocie żarłem tyle samo, tylko nie miałem tego jak spalić. I zanim się obejrzałem dupa duża...
Obiecuję, że po tym tygodniu zaczynam zamianą tłuszczu na mięśnie :D
@monochromatyczna: W sumie słodkiej w ogóle nie piję. Samej herby mało piję. Nadrabiam to niestety kawą. Miałem już okresy dłuższe niż 10 dni bez kawy, ale zawsze wracałem. Moze tym razem uda się ograniczyć :)
@voyageur: Nie #!$%@? sobie zdrowia, głodówka to nie jest dobry sposób na odchudzanie. Wyłącz z swojego jadłospisu węglowodany i słodycze ruszaj się, jedz mięso i będą genialne wyniki.
#rosja #wojna #ukraina Ale trzeba przyznać to, że nawet jak Rosją przegra ta wojnę, w co szczerze wątpię, to i tak prawdę mówiąc walczyła przeciwko całemu Arsenalowi NATO, a nie tylko jednemu krajowi ukrainie, co potwierdza tezę o tym, że jednak jest jedną z silniejszych armii świata..
Grysika możecie obserwować pod tagiem #grysikglodowka
#niejem #dieta #voyglodowka
Obiecuję, że po tym tygodniu zaczynam zamianą tłuszczu na mięśnie :D
@Ned: Sporo racji jeżeli chodzi o chudnięcie - wysiłek fizyczny współmierny do odżywiania.
@voyageur: Powodzenia :) Jakbyś się źle czuł to sobie odpuść. Nic na siłę :)
@monochromatyczna: za tydzień :D
@monochromatyczna: zaczynaj :)
Jak poczujesz, że robisz się słabszy, to od razu obierzesz kurs do lodóweczki. ;)
BTW, jutro pójdę oddać krew, bo później ode mnie nie wezmą...