Wpis z mikrobloga

#siberia #seriale
Jakiś mirek (niestety ksywki nie pomnę) jakiś czas temu wspominał coś o serialu Siberia w kontekście #lost. Jako wielki fan tego drugiego, od razu wziąłem się za oglądanie.

Nie chce mi się wnikać w szczegóły, ale warto obejrzeć. Choć widać, że twórca tego serialu obejrzał LOST o jeden raz za dużo (szczególnie na początku to widać) i "kręcenie z ręki" może trochę odrzucać w kontekście pewnych sytuacji w serialu, to ma on na tyle własnego charakteru, że naprawdę można się wciągnąć. Nie jest to jakiś kapitalny serial, który został niesprawiedliwie przez wszystkich pominięty, jednak zdecydowanie odrobinę za mało o nim było słychać, biorąc pod uwagę, że nigdy w życiu o nim nie słyszałem, a bardzo długo szukałem czegoś podobnego do Zagubionych... Jeżeli ktoś lubi takie różne dziwne motywy, tajemnice, rycie baniakia i tak dalej w stylu wspomnianego LOST albo ostatniego Wayward Pines, to spokojnie można brać się za oglądanie.

Szkoda, że nie będzie drugiego sezonu, bo pierwszy sezon kończy się w zupełnie otwarty sposób, nie wyjaśniając większości zagadek. Nie polecam oglądać, jeżeli komuś urwanie historii w ten sposób mocno przeszkadza.

Przy okazji, jeśli ktoś zna coś podobnego, z dużą ilością tajemnic, zagadek i twistów, to niech zarzuci tytułami, bo lubię takie rzeczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 7
@Niko23: Widziałem tylko pierwszy sezon - bo osoba odpowiedzialna za wygląd pierwszego się zarzekała, że to jest historia na jeden sezon, więc jakieś tam późniejsze plotki o drugim brzmiały dla mnie niepokojąco. Może jednak kiedyś drugi nadrobię, jak piszesz, że tylko trochę gorszy.
@Sad_Statue: Nawet warto, nie żałuję obejrzenia, aczkolwiek trochę klimatu zabrali, dużo aktorów się pozmieniało. Zrobiła się troszeczkę czasem teen drama, po ostatnim odcinku po pewnym odkryciu (totalnie niespodziewanym) można chcieć haftnąć. Ale ogólnie na plus, daje do myślenia.