Wpis z mikrobloga

3 443 - 1 = 3 442

Tytuł: "Ślepowidzenie"
Autor: Peter Watts
Gatunek: Sci-Fi
★★★★★★★★★★

"Ślepowidzenie" czyli opowieść o Pierwszym Kontakcie, która pokazuje, że zanim zmierzymy się z obcą cywilizacją, najpierw warto, żebyśmy oswoili Obcego w sobie;)
Nie zgodzę się, że to lektura trudna czy mocno wymagająca. Watts nie stworzył też literackiego arcydzieła.To po prostu kawałek świetnego sci-fi.
Daję dychę za umiejętność porwania czytelnika, za uczucie niedosytu, za soczystość, za (często gorzki) humor i za znakomite wyjaśnienie dlaczego wampiry odczuwają wstręt przed krzyżami:)

"Echopraksję" ktoś już czytał?

#czytajzwykopem

#bookmeter
Pobierz
źródło: comment_IIw7t0NAccrLnvmbOVoQlbwLCuevm4nU.jpg
  • 11
dla mnie ciężka książka


@jathek: Słyszałam i czytałam to wiele razy ale w ogóle nie miałam takiego wrażenia:) Inna sprawa, że tematy poruszane przez Wattsa to mój obszar zainteresowań;)
Watts nie stworzył też literackiego arcydzieła.


@rdza: nie zgodzę się z tym. Wspaniały, działający mocno na wyobraźnię styl Wattsa sprawił, że pomimo momentami całkiem sporej liczby technicznego słownictwa też czytało mi się to bardzo lekko i nie mogłem się oderwać.
@rudy2007: Zgadzam się, mnie też porwał, sprawiał, że w przerwach chciałam szybko wrócić do lektury, a jak zaczynałam czytać to odpływałam, ale czy to już czyni literackie arcydzieło?:)
@rdza Echopraksja niestety słabsza od Ślepowidzenia, ale za to rozwija ciekawe wątki. I wampiry są jeszcze bardziej nieludzko inteligentne( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rdza: @Rzlk: po Ślepowidzeniu i Echopraksji, mam wrażenie że Watts napisze jeszcze jedną książkę.

A po lekturze obu książek myślę że autor uważa świadomość za spory problem. Puki co wydaje się że jedyną metodą na wampiry i obcego jest zbiorowa świadomość, coś jak mnisi ale w dużo większej skali.
@rdza: Echopaksja jest jeszcze cięższa i tak naprawdę warto zacząć od końca gdzie autor pisze że kniga jest o iluzji wolnej woli
dopiero wtedy się to inaczej odczytuje
ale i tak jest świetna :)
@rdza: W końcu muszę przeczytać. Jeśli chodzi o Wattsa to polecam jego felietony do Nowej Fantastyki. Niestety od jakiegoś czasu nie publikuje ich, ale można pewnie dorwać gdzieś. Też dobry jest zbiór opowiadań Odtrutka na optymizm czy jakoś tak.