Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Polecam lsd przed tripem nasłuchałem się alana wattsa
wzialem 120 okolo, i poszedłem w góry - na poczatku troche sie wystraszyłem, bo jakies dresy za mna szly i myslalem ze o mnie gadają, ale potem jakos sie zluzowało
dotarłem do potoku w górach, gdzie nie było ludzi, siadłem sobie na kamieniu, patrzyłem na wodę, na niebo, na drzewa - wizuali przy takiej ilosci nie ma jakos duzo, ale moje mysli zaczely mocno krazyc wokol tego co mowil alan watts, a ja to rozumialem 10x lepiej niz na co dzien.
zrozumialem rozne dziwne rzeczy o kosmosie, doznałem wrażenia, że czas dobiegł do swojej połowy - to znaczy, że czas jest ograniczonym odcinkiem - zaczął się w big bangu, i skończy się kiedyś tam, a w tym momencie była właśnie połowa czasu ;)
oczywiście to bzdura, ale olśnienie i uczucie z tym zwiazane bylo mega.
zdjałęm buty i zaczałem skakać po kamieniach wystających z tego potoku - byly cieplutkie, nagrzane słońcem a ja mialem jakas nieziemską równowagę - nawet nie wiedziałem, że tak moge robiac 2m susy na jakies male kamyki i nie spadajac z nich ;)
ogolnie cala ta sytuacja, wprawila mnie w niesamowite uczucie szczescia i luzu i pewnosci, ze wszystko co moze byc, jest ok
potem sobie wracalem z gor, do domu w ktorym mieszkalem, pomagalem jakims starszym paniom z mapą (co nei było takie proste, bo mapa troche dziwnie się zachowywała ;), spotkalem jakiegos 100letniego dziadka, ktory zbieral jagody i z nim gadalem o zyciu, itp itd. ogolnie to z opisu, moze byc nic wielkiego, ale wlasnie takie jest troche lsd - opisy nie oddaja tego co sie czuje tak naprawde

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: NowyJa
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania:
Tez miałem ładny trip kilka tygodni temu. Wynająłem mieszkanie w Poznaniu z tarasem na dachu. Odbyłem piękne rozmowy z moimi przyjaciółmi, ale poza tym obserwowałem miasto. Osiedla na północy - bloki ustawione w szeregach. Z czerwonymi światłami ostrzegawczymi dla samolotów wyglądały mrocznie jak potwory z Wojny światów. Ale zapalone światła sugerowały, że tak naprawdę są przyjazne ludziom - żywią się wytwarzanym przez nich ciepłem a w zamian zapewniają im