Wpis z mikrobloga

@merffy: Spóźnił wejście to na pewno, łamał się w ten winkiel i żółw w wiraż, pozycja w stylu - byle kolano daleko reszta nieważne...
Ale dlaczego się położył to nie wiem, miał jeszcze konkretną rezerwę na dogięcie, tam widać ułamek sekundy przed położeniem moto jak gość jakby przysiada, może hamowanie i przód nie utrzymał.
Gx
@Gixaar: @Jofiel: tak przypominam chłopcy, że zielone piekło jest w #!$%@? wyboiste i na moje to jemu zbloczylo kolo przez uskok w asfalcie, bo nie wyczul hebla. Nie pierwszy taki wypadek na tym konkretnym zakrecie. Zreszta tam jest ogolnie (ten zakret) jakis #!$%@? asfalt i nierownosci, bo na wyjsciu albo obraca fury i dupa podskakuje albo moto wyjezdza spod dupy.
tam widać ułamek sekundy przed położeniem moto jak gość jakby przysiada, może hamowanie i przód nie utrzymał.


@Gixaar: dla mnie ewidentnie tuż przed maksymalnym skrętem kierownicy moto nurkuje, czyli hamowanie. pewnie hamowanie zerwało przyczepność, moto zaczęło iść prosto więc odruchowo skręt kiery. puszczenie hebla i gleba.