Wpis z mikrobloga

Makaron, ryż i gotowane warzywa.Tak wyglądała dieata Adolfa Hitlera .A to wszystko wiemy z opowiadań Margot Wölk która była dwa lata degustatorką potraw Adolfa Hitlera w Wilczym Szancu. A wszystko to z obawy przed tym że alianci mogą chcieć otruć Hitlera
Margot Wölk była jedną z piętnastu kobiet które były w wieku 20-30 lat i które próbowały potraw Adolfa.
Kobiety dziennie próbowały potraw które Hitler w danym dniu spożywał.Degustacja odbywała się w budynku który była oddalona 7km od wilczego szanca. Próbki potraw przywozili żołnierze SS .Kobiety które spożywały posiłki wiedziały o tym że aliancie chcą otruć Hitlera. Podczas konsumpcji wiele kobiet płakało nie wiedząc czy ich posiłek jest zatruty. Godzine po zakończeniu degustacji oficerowie SS pytali kobiety czy nie mają jakieś dolegliwości takie jak na przykład ból brzucha. Następnie informowali telefonicznie Wilczy Szaniec że potrawy nie są zatrute.
W 1944 roku Wölk dzięki pomocy jednego oficera ucieka z wilczego szanca ostatnim pociągiem do Berlina, gdzie musi się ukrywać. Dzięki pomocy znajomych udaje jej się dotrwać w ukryciu do końca wojny. W 1945 w kwietniu do piwnicy w której się ukrywa wraz z paroma mieszkańcami stolicy wchodzą sowieccy żołnierze.Ona i dwie inne kobiety zostają zakwaterowane w jednym mieszkaniu i przez 14 dni gwałcone przez żołnierzy.Po czternastu dniach czerwonarmisci wręczają jej ubrania obcej kobiety i paczkę czekoladek i z pieśnią na ustach opuszczają część Berlina do której wchodzą alianci. W 1946 roku spotyka w Berlinie swoją teściową która mieszkała nieopodal Wilczego Szanca. Z jej opowiadań dowiaduję się że po wkroczeniu armii czerwonej pozostałe degustatorki zostały rozstrzelanie.Dziś Margot Wölk ma 99 lat i dalej mieszka w Berlinie.Po tym co przeżyła w kwietniu 1945 roku w Berlinie nigdy nie zdecydował się mieć dzieci.

Link do filmu dokumentalnego na YouTube o Margot Wölk
https://youtu.be/B5nNinFbuNU

#ciekawostkizniemiec mój autorski tag o Niemczech i Niemcach

#historia #iiwojnaswiatowa #hitler #europa
  • 37
  • Odpowiedz
  • 0
@dertom kiedyś czytalem że to co jadł w ostatnich latach zycia było podyktowane jego kłopotami z żołądkiem.Przed wojną jadł mięso ,jego ulubioną potrawą miay być pieczone gołębie
  • Odpowiedz
@spokojnie_to_ja: Wierzycie w te bajania o gwałtach? Starsi ludzie mają tendencje do koloryzowania swoich opowieści, tym bardziej że jej historia nie jest jakaś wybitnie ciekawa. Poszła zapewne zasadą "każdy gada że gwałcą to też podam to samo dalej, może jakieś ulgi dostane".
  • Odpowiedz
moim zdaniem wszystko z nim związane powinno iść do pieca, a nazwisko zapomniane


@venenum: krótkowzroczne myślenie. Muzea też zburzyć? A cmentarze zabitych też? A jak nie to kto albo z jakiego rozkazu (#pdk) mówić, że ich zabił? Sam-Wiesz-Kto? Ten, którego imienia nie wolno wymawiać?
  • Odpowiedz
@carbyne: @venenum:

Jadwiga Żylińska w niewielkim tekście „Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać” (tytuł zaczerpnięty z wiersza Wisławy Szymborskiej Koniec i początek), opublikowanym w „Tygodniku Powszechnym” w październiku 1999 roku, zauważyła, że choć po każdej wojnie ktoś musi posprzątać, to po ostatniej wojnie ludzie w Europie złamali tę zasadę: „Odrzucili ją. Pielęgnują ślady wojny w jej najgorszym wydaniu: materialne dowody zbrodni. Nie symbole, lecz narzędzi.”. Muszą teraz, pisze
  • Odpowiedz
@ApodyktycznyBigos: poczytaj książki historyczne, a także wspomnienia ludności, albo nawet czerwonoarmistów - gwałty to były plaga; ciekawe jaki % niemców posiada w sobie sowieckie geny. W samej Rzeszy czerwonoarmiści zgwałcili 2 miliony kobiet
  • Odpowiedz