Wpis z mikrobloga

@liqui6: Nie obchodzi mnie póki dobrze zagrają i będzie się dobrze oglądać. Dla jasności ja mam bekę z tych wszystkich co krzyczą o poprawności. Ani w mandze ani w animu kolor L skóry nie miał znaczenia.

Wątki N i M nie będzie bo to film i fabuła pewnie dojdzie do

@liqui6: To będzie film(chyba)

@Kiedys_Mialem_Fejm: Ale tak szczerze to po co wciskać na siłę i zmieniać wygląd jakiejś postaci tylko po to żeby nie wyjść na zacofanych, albo podlizać grupie która ten film ma gdzieś. Gdzieś słyszałem że to specjalny zabieg żeby krytycy wystawili lepszą ocenę, no bo rasizm ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jakos_fajnie: Może przestańcie po prostu zwracać na to uwagę bo wam kiedyś żyłka pęknie, taki mamy świat i ostracyzm nic tu nie da. Ja zauważyłem, że ból dupy jest do premiery, a później już nikt nawet nie pamięta o tym

Jak aktor dobrze zagra to co to za różnica to i tak adaptacji komiksu japońskiego czy tam bajeczki

Ja apeluje o to, żeby mieć to w dupie bo to tylko głupi
@Kiedys_Mialem_Fejm: Jak dla mnie w adaptacji dosyć ważne jest to żeby postacie na dużym ekranie wyglądajy tak jak w pierwowzorze, ale też nic nie mam do tego że zmienią jakąś postać, bo w scenariuszu będzie to lepiej wyglądało. Ale możesz mieć rację, co prawda teraz mi nic nie przychodzi do głowy gdzie były takie zmiany i wyszło to na plus, tu mam tylko nadzieję że zmienili postać L z jakiegoś powodu,
@Krzys601: Wszyscy narzekają na L, a mnie akurat on najmniej obchodzi. Jest to postać, którą można zinterpretować na wiele różnych sposobów bez psucia przesłania całości i tu akurat Amerykanie powinni dać radę.
Bardziej mnie, że tak powiem, martwią kwestia charakteru Lighta oraz relacji Light–Misa. Light powinien być zimnym draniem, który stawia siebie ponad całą ludzkość i jest takim do końca, traktując Misę jako użyteczną idiotkę. Znając jednak Amerykanów, dadzą Lightowi jakieś