Mireczki, od pewnego czasu publikuję sobie filmy na YT z różnych meczy - ot taka zajawka. Niedawno byłem na meczu w Niemczech. Dziś otrzymałem roszczenia dotyczące naruszenia praw autorskich od Bundesligi co skutkuje zablokowaniem mojego filmu. Nie umieściłem tam materiałów innych niż nagrywane przeze mnie sprzed stadionu lub z wysokości trybun moją kamerą. Czy ktoś z Was orientuje się, czy takie własne ujęcia faktycznie w Niemczech stanowią naruszenie? Nie potrafię znaleźć informacji w sieci na ten temat.
Nasz specjalista od wszystkiego. Od kolei, od dziennikarstwa, od wojny, od rigczu. On widział to już dwa lata temu swoim przenikliwym plebejskim umysłem.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora