Wpis z mikrobloga

Kolejne testy drukarki za mną, mała armia ośmiorniczek już rośnie (na razie 15 sztuk). Ale efekty są już nie tylko zadowalające, ale i powtarzalne. Co prawda po przeskoczeniu na Cura 2.x znów potrzebowałem wieczoru by skalibrować. Do tego dodajmy pracę nad pierwszym w sumie bardziej poważnym projektem w CADzie (wcześniej używałem tylko blendera) i jeszcze etatową pracę i nagle nie ma czasu na media społecznościowe. To to jest to "życie" o którym ludzie mówią...? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Anyway: Jakiś czas temu zbudowałem panel led. Nawet nieźle się sprawdza, ale jest trochę za ciężki (drewno + stal), co utrudnia operowanie nim, filtry bez ramek nie za bardzo chcą wchodzić w obudowę lampy, a i przez szparę na filtry wydostaje się TONA światła. Więc pierwszym moim poważniejszym projektem dla drukarki 3d będzie wydrukowanie części do nowej wersji panelu.

Przy okazji musiałem poznać Autodesk Fusion 360. I wiecie co? Po nauce Blendera już żaden program 3d mnie nie zagnie ;) (żaden program nie ma tak popieprzonego UI jak blender). Co prawda daleko mi do levelu pro, ale jak widać na poniższym obrazku projekt posuwa się do przodu.

#fusion360 #cad

Ciekaw efektów? Obserwuj #qwarqqmajstruje
q.....q - Kolejne testy drukarki za mną, mała armia ośmiorniczek już rośnie (na razie...

źródło: comment_YVqjif1Zcc9RP8lISjMR5vpO1AMdIoQL.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz