Wpis z mikrobloga

Wychowałam się w małym mieście na wschodzie Polski. Letnie wieczory na osiedlu upływały nam na polowaniu na chrabąszcze. Gdy niebo było się szare od zmierzchu, zaczynało się roić od owadów, a my wyciągaliśmy rakietki do badmintona i uderzaliśmy nimi robaczki. Wygrywał ten, kto pierwszy napełnił nimi butelkę po Nałęczowiance ( ͡° ʖ̯ ͡°)


#gimbynieznajo #lata90 #zagowniaka
źródło: comment_LjgIwYiIJ0q4I4RKvSkEGzKBNiJ9HWNO.jpg
  • 5