Wpis z mikrobloga

Właśnie do mnie dotarło, że religia chrześcijańska narzuciła na całym świecie swój system liczenia czasu. Kalendarz gregoriański, jakiego teraz używamy, został przyjęty przez papieża (głowa kościoła rzymsko-katolickiego), a okres opisywany jako "nasza era" rozpoczyna się od umownych narodzin Chrystusa.
Wiadomo, że każda religia ma swoje własne systemy mierzenia czasu. Tak na przykład:
- według kalendarza żydowskiego mamy rok 5777, bo Żydzi czas liczą od umownej daty stworzenia świata w 3761 roku p.n.e.
- według kalendarza muzułmańskiego mamy rok 1438, bo Muzułmanie za pierwszy rok swojego kalendarza przyjmują rok 622, w którym Mahomet uciekł z Mekki do Medyny
- natomiast tradycyjnie w Japonii zmiana cesarza oznacza zmianę ery. I tak obecnie mamy 28 rok ery Heisei, gdyż urzędujący od 1989 roku cesarz Akihito w tym roku sprawuje 28. rok swoich rządów.

Mimo powyższych rozbieżności na całym świecie czasem standardowym jest ten mierzony od narodzin Chrystusa w roku 1. naszej ery. Możliwe, że jest tak dlatego, gdyż w przeszłości, gdy w 1582 papież Grzegorz XIII swoją bullą Inter gravissimas wprowadzał kalendarz gregoriański, wpływy Watykanu w Europie były bardzo duże, a były to też późne lata intensywnej ekspansji i odkrywania kolejnych lądów.

Takie tam przemyślenia z poniedziałku.
#ciekawostki #czas #kalendarz
  • 17
@JulioIglesiasSexualPredator: to jest inna kwestia, w którą jednak nei mam ochoty wchodzić. Historykiem nie jestem, a teolog też ze mnie żaden :P Napisałem więc, że 1 rok to "umowne narodziny Chrystusa" ( ͡º ͜ʖ͡º)
@l-da: tam to ze wszystkim są ostre hece, ale w sumie zaraz przygoogluję sobie o co chodziło