Wpis z mikrobloga

Bawi mnie ta lewicowa moda na odmienianie męskich form na żeńskie gdzie tylko się da. Skoro Razem zmieniło gość na gościni (xD) to jestem ciekaw jak odmienią następujące zawody:

kierowca - kierowniczyni, kierownilożka (bo przecież nie kierownica)
reżyser - reżyserini (brzmi jak nazwa makaronu, ale niestety reżyserka też jest zajęta)

Ciekawe jakie pomysły macie Mirabelki i Mireczki ( ͡ ͜ʖ ͡)
#heheszki #lewackalogika #bekazlewactwa #raklem #rakcontent #polityka
kaczoki - Bawi mnie ta lewicowa moda na odmienianie męskich form na żeńskie gdzie tyl...

źródło: comment_niwmeNC7E7DiaLM9HOs2vqyDqDNy2yPM.jpg

Pobierz
  • 109
  • Odpowiedz
@kaczoki: HAHAHAHA! MEGA BEKA, CHYBA NAWET NA TO PÓJDĘ ;D!!! Chodziłem z ową gościniną na studia! Jak zaczynaliśmy była mega(!) super dziewczyną - taki prawdziwy kumpel w sukience. Zamiast na zajęcia szliśmy na browarki, o wszystkim można było z nią porozmawiać itd. Jednak chodziła z jakimś facetem, którego później rzuciła i wróciła do swojego byłego... muzułmanina. Z tygodnia na tydzień się radykalizowała, a gdy pewnego razu umieściła na fb jakiś
  • Odpowiedz
@kaczoki: Konserwatyzmem językowym jest właśnie tworzenie feminatywów wraz ze zmianą stosunków społecznych, a za nowomowę pełną niekonsekwencji należałoby uznać trzymanie się form męskich w odniesieniu do kobiet. Historia chichocze sobie z rozpoczynającej wątek interpretacji zagadnienia.
  • Odpowiedz
@kaczoki: a mnie bawią tacy niedouczeni ignoranci, jak ty, polecam przeczytać przykładowo "Ewolucję języka. W stronę hipotez gesturalnych" P. Żywiczyńskiego, S. Wacewicza - na dobre ci to wyjdzie.
  • Odpowiedz
@czcigodna_maupa: Dlaczego go obrażasz? Feminazistna retoryka - "tam, gdzie się z Tobą nie zgadzam, tam jesteś debilem". Tak - "gościni" brzmi wymuszenie i idiotycznie. Niezwykle przy okazji ciekawi mnie, jak będziecie zwracać się do osób, które nie identyfikują się z żadną płcią, lub identyfikują z obiema.
  • Odpowiedz
@nvmm: nikogo nie obrażam, obawiam się, że stwierdziłam tylko przykry fakt.
"gościni" wcale nie brzmi głupio, choć może stwarzać wrażenie wyrazu niepotrzebnego, jak to bywa zazwyczaj z nowością. feministyczny program przebudowy języka jest ogólnie uważany za fanaberię, uważam jednak, że należy traktować go poważnie; w aktualnej polszczyźnie potrzebna jest zmiana w tym zakresie, by powiększać w niej obszary chrakteryzujące się symetrią płci.
tobie polecam do przeczytania "Lingwistykę płci. Ona i
  • Odpowiedz
a mnie bawią tacy niedouczeni ignoranci, jak ty

nikogo nie obrażam, obawiam się, że stwierdziłam tylko przykry fakt.


Nie no, wcale nie obrażasz. Absolutnie. Nic, a nic.

w aktualnej polszczyźnie potrzebna jest zmiana w tym zakresie, by powiększać w niej obszary chrakteryzujące się symetrią płci.
  • Odpowiedz
Po pierwsze – normatywiści, z których stanowiskiem zapoznajemy się na łamach wydawnictw poprawnościowych, na przykład „Poradnika Językowego” czy „Języka Polskiego”, zdecydowanie opowiadają się za stosowaniem nazw żeńskich, a więc lektor – lektorka, profesor – profesorka i doktor – doktorka, a także adiunktka, „nawet, choćby się to nie podobało interesowanym. W miarę przypuszczania kobiet do studiów uniwersyteckich może będziemy musieli stworzyć jeszcze i magisterkę (farmacji), a może i adwokatkę, i nie cofniemy się
  • Odpowiedz