Wpis z mikrobloga

@RoHunter: z tych sześciu i tak zasłużone tylko 4. A już w szczególności ten dla Emmy, pomimo całej mojej sympatii do niej, kompletnie niewiarygodną postać stworzyła, cały czas widziałam tam Emmę Stone, a nie graną postać, przykre
@RoHunter: Dla mnie strasznie przehajpowany. Po tych recenzjach spodziewałem się jakiegoś arcydzieła, które mnie porwie, a to nawet nie był najlepszy musical ostatnich lat, więc nic specjalnego. Dla mnie faworytem był Manchester by the Sea, bo że Gibson nie dostanie za Hecksaw to było oczywiste