Wpis z mikrobloga

@mgnfic: A w pupę. Estetyczne to sojusze mnie oplatają. Nie mam kogo atakować nawet tuż po wojnie jak się nie chcę naciąć na jakieś potęgi, a jeszcze się nie czuję psychicznie na siłach, żeby samemu brać na klatę Austrię, Węgry i Danię np. ;c