Wpis z mikrobloga

Znalezione na FB.
Nic dodać, nic ująć.

Dziś na parkingu pan w toyocie Land Cruiser parkując tyłem zawiesił się na moim przednim zderzaku. Wracam do samochodu, właściciela nie ma, zderzak porysowany. Ok wzywam policję. Policja przyjechała, spisała protokół, porobiła zdjęcia, sprawdziła mnie do trzeciego pokolenia wstecz, kazała dmuchnąć w balonik i ustaliła, że skoro nie ma sprawcy to sprawa idzie do sądu. Okej do tej pory jasne.

Minęło 15 min pojawił się właściciel Land Cruisera. Powiedziałem jak wyglada sytuacja, pan przeprosił, powiedział ze nie poczuł i nie zauważył i nie ma żadnej sprawy- załatwiamy to od razu.

Ale tak łatwo już nie jest, bo policja nadała sprawie numer. Ok zgodnie z wcześniejszą sugestią policji, że gdy pojawi się właściciel auta i przyzna się to żeby zadzwonić po patrol który przyjedzie zakonczy sprawę w postępowaniu mandatowym - dzwonię na policję i mówię że poproszę patrol, bo znalazl się właściciel auta, który się przyznał i chcemy temat zakończyć. Okazało się że się nie da, bo policja nadała sprawie numer SWD. Ewentualnie żebyśmy przyjechali na Waliców do WRD. Szczęśliwie daleko nie było. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy na Waliców.

Wchodzimy i mówimy jaka jest sytuacja. Ja jestem poszkodowany, pan jest sprawcą, pan się przyznaje, chcę się poddać karze i zakończyć sprawę.

- Nie można. Bo sprawa ma numer SWD i jest "rysowana" na gorze.

Pytamy co teraz.

- Będziecie panowie wezwani na przesłuchanie.

Na co Pan z Toyoty mówi że on jest z Krakowa i pyta czy będzie musiał w związku z tym przyjechać do Warszawy.

- Nie, wystąpimy o pomoc prawną do komisariatu w Krakowie.

No to pytamy czy policja teraz skoro jesteśmy obaj nie może od nas przyjąć oświadczeń i zamknąć temat.

Nie może, bo w toku postępowania Policja będzie ustalać sprawcę.

Mówię, ze przyszedłem ze sprawca.

Na co facet dodaje, ze auto jest na firmę. W Warszawie.

- Wiec policja ustali właściciela auta (firmę) a następnie wystąpi o wskazanie kierującego.

- na co mówię że przecież jesteśmy to obaj i po co ustalać sprawcę skoro sprawca przyszedł.

- Policja: bo machina ruszyła

I niech ktoś mi powie, że policja ma za dużo pracy i za małą ilość funkcjonariuszy.

I zamiast załatwić temat w ciągu 15 min i ja i sprawca (który się przyznaje) będziemy teraz ciągani na przesłuchania, W sprawę zostaną zaangażowany przynajmniej trzy komisariaty i pewnie tyle samo funkcjonariuszy A koszty czasu... A kogo by to interesowało?

Ja dziś po 3 h w zasadzie wyszedłem z niczym.


#policja ##!$%@? #warszawa #facebook
PepeXD - Znalezione na FB.
Nic dodać, nic ująć.

 Dziś na parkingu pan w toyocie La...

źródło: comment_YIdP8hvutgeW2r13JqqhA0RFanuAC6Fw.jpg

Pobierz
  • 2
@PepeXD
-Za nasze podatki #!$%@?! Nie, bo my panów opłacamy i macie na chleb z naszych zarobionych pieniędzy i ja z tym oto tu panem jesteśmy waszym szefem popularnie zwanym obywatelem państwa Polskiego i skoro wam płacę to teraz żądam aby sprawę potoczyć zgodnie z potrzebą wygodną szefom czyli obywatelom bo jak nie mój pracowniku to najprostrzą metodą zwolnię z udzielania mi usług i wylądujesz na pośredniaku. Ja opłacam wraz z tym