Hey dzieci jeśli chcecie, Zobaczyć poków las, Przed ekran dziś zapraszam was. I wykop włączcie, Dzień zakończcie i usiądźcie, Zaczynamy dla Was nowy klechd.
Dzień 24:
No to czas najwyższy zdobyć pierwszą odznakę. Szeregowy oraz Młody zacięci od rana w takim nastroju bojowym, że się, aż sam ich boję. Widać, że wczorajsze wydarzenia obudziły w Szeregowym potwora. Siostra, wiedząc jak wielki to dzień, przygotowała nam nawet, jak to sama ujęła, specjalne śniadanie, po którym nie ma możliwości, żeby przegrać. I nawet tak ładnie się do nas uśmiechała. Jak dla mnie to to śniadanie było jak każde inne, chyba, że może dodała szczyptę miłości do tego.... nie #!$%@? nie! Wybij to sobie z głowy. Powiedziałem, że nie tknę i nie tknę, ale rwałoby się jak reksio szynkę, nie powiem.
Gdy tylko zjedliśmy ruszyliśmy do sali i chwilę później już staliśmy przed - jak się okazało, liderką, a nie liderem sali. Przedstawiła się jako Roxanne. Szprycha Serce i tak już napierdzielało, bo to emocje jak #!$%@?. Pierwsza odznaka. Pierwszy naprawdę poważny przeciwnik w tym regionie. A tu się okazuje, że naprzeciw mnie staje taaaaaaka dupa. A ta miniówa.... uch. Szkoda, że będę jej musiał sprać dupsko, ale może to lubi? No to jazda Walka się zaczęła, a ja myślałem, że #!$%@?ę na ziemię gdy wystawiła Geodude. Może coś mi się #!$%@?ło? Może to nie stadion kamiennych poków, tylko stadion Geodude? No nic. Szeregowy rozpoczął walkę i .... zresztą zobaczcie sami: Walka o odznakę kamienia! Naprawdę w ogóle się nie zdziwiłem, że po tym jak Szeregowy załatwił Geodude, pojawił się kolejny Geodude. Ale zaskoczeniem roku było NIEpojawienie się trzeciego. Normalnie szczena do ziemi mi opadła. Drużyna świetnie się spisała. Szeregowy z Młodym na pół się walką podzielili, chociaż nie powiem, Młody miał trudniej, tym bardziej, że liderka cheatowała ostro i ciągle leczyła swoje pokemony, ale nie ze mną te numery. A przede wszystkim nie z Młodym i Szeregowym. Za wygraną dostałem oczywiście Badga, ale darmocha się nie kończy i otrzymałem jeszcze atak HM Rock Tomb. Na pewno się przyda kiedyś.
Gdy byłem w drodze do pokecentrum, aby drużyna się zregenerowała, jakiś pedał przebiegł mi tuż pod nosem, a potem drugi. Gówniarze Coś tam krzyczał, chyba go okradli, ale #!$%@? z nim. Jak nie pilnuje swoich rzeczy to ma nauczkę. Wróciłem do pokecentrum i oddałem drużynę na rekonwalescencję. Siostrunia była taka szczęśliwa jak wróciłem z badgem, że serio zaczynam myśleć, że coś jest na rzeczy, ale nie! Nie ma mowy! Zamiast tego trzeba opić zwycięstwo... tylko, żeby Młody nie widział.
Astrologowie ogłaszają święto. Dante świętuje pierwszą odznakę.
W następnym odcinku: - Dante Bohater. - Nowe nabytki w teamie. - Starcie z pedziem vol.2
@Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf: To akurat nie był problem :D. Dwie minuty, żeby ściągnąć i zainstalować program, bo akurat nie miałem i jazda :D. Nie mniej to tylko eventowo, czyli przy takich akcjach jak zdobywanie badga.
Wyjątkowo celna analiza obecnej sytuacji światowej. Krótko mówiąc Rosja znacząco się umocniła, Europa nie ma nic a Amerykanie prawdopodobnie nas zostawią na rzecz odejścia na Pacyfik. #wojna #ukraina #wojsko
#przygodydantego
Hey dzieci jeśli chcecie,
Zobaczyć poków las,
Przed ekran dziś zapraszam was.
I wykop włączcie,
Dzień zakończcie i usiądźcie,
Zaczynamy dla Was nowy klechd.
Dzień 24:
No to czas najwyższy zdobyć pierwszą odznakę. Szeregowy oraz Młody zacięci od rana w takim nastroju bojowym, że się, aż sam ich boję. Widać, że wczorajsze wydarzenia obudziły w Szeregowym potwora. Siostra, wiedząc jak wielki to dzień, przygotowała nam nawet, jak to sama ujęła, specjalne śniadanie, po którym nie ma możliwości, żeby przegrać. I nawet tak ładnie się do nas uśmiechała. Jak dla mnie to to śniadanie było jak każde inne, chyba, że może dodała szczyptę miłości do tego.... nie #!$%@? nie! Wybij to sobie z głowy. Powiedziałem, że nie tknę i nie tknę, ale rwałoby się jak reksio szynkę, nie powiem.
Gdy tylko zjedliśmy ruszyliśmy do sali i chwilę później już staliśmy przed - jak się okazało, liderką, a nie liderem sali. Przedstawiła się jako Roxanne.
Szprycha
Serce i tak już napierdzielało, bo to emocje jak #!$%@?. Pierwsza odznaka. Pierwszy naprawdę poważny przeciwnik w tym regionie. A tu się okazuje, że naprzeciw mnie staje taaaaaaka dupa. A ta miniówa.... uch. Szkoda, że będę jej musiał sprać dupsko, ale może to lubi?
No to jazda
Walka się zaczęła, a ja myślałem, że #!$%@?ę na ziemię gdy wystawiła Geodude. Może coś mi się #!$%@?ło? Może to nie stadion kamiennych poków, tylko stadion Geodude? No nic. Szeregowy rozpoczął walkę i .... zresztą zobaczcie sami:
Walka o odznakę kamienia!
Naprawdę w ogóle się nie zdziwiłem, że po tym jak Szeregowy załatwił Geodude, pojawił się kolejny Geodude. Ale zaskoczeniem roku było NIEpojawienie się trzeciego. Normalnie szczena do ziemi mi opadła. Drużyna świetnie się spisała. Szeregowy z Młodym na pół się walką podzielili, chociaż nie powiem, Młody miał trudniej, tym bardziej, że liderka cheatowała ostro i ciągle leczyła swoje pokemony, ale nie ze mną te numery. A przede wszystkim nie z Młodym i Szeregowym. Za wygraną dostałem oczywiście Badga, ale darmocha się nie kończy i otrzymałem jeszcze atak HM Rock Tomb. Na pewno się przyda kiedyś.
Gdy byłem w drodze do pokecentrum, aby drużyna się zregenerowała, jakiś pedał przebiegł mi tuż pod nosem, a potem drugi.
Gówniarze
Coś tam krzyczał, chyba go okradli, ale #!$%@? z nim. Jak nie pilnuje swoich rzeczy to ma nauczkę. Wróciłem do pokecentrum i oddałem drużynę na rekonwalescencję. Siostrunia była taka szczęśliwa jak wróciłem z badgem, że serio zaczynam myśleć, że coś jest na rzeczy, ale nie! Nie ma mowy! Zamiast tego trzeba opić zwycięstwo... tylko, żeby Młody nie widział.
Astrologowie ogłaszają święto.
Dante świętuje pierwszą odznakę.
W następnym odcinku:
- Dante Bohater.
- Nowe nabytki w teamie.
- Starcie z pedziem vol.2