Wpis z mikrobloga

##!$%@? #bekazpodludzi ##!$%@?

Od dluzszego czasu planowalem o tym napisac ale bylem zbyt #!$%@? zeby w ogole myslec nad skladnia tego co mam tu napisac i odechciewalo mi sie. Ale dzis przegial. Moj stary systematycznie od ponad roku niszczyl mnie psychicznie i to w jednym z najtrudniejszych okresow zycia. Niszczyl takze moja matke. Moja matka #!$%@? 24/7 przy malym dziecku i przy wielkim domu, tylko po to zeby wielki szlachcic i panicz po przyjsciu do domu zaczal drzec #!$%@? o byle gowno. Matka jest natury uleglej wiec sie daje. Raz usypiala mojego brata przez 5 godzin, nie spala od 2 dni bo dziecko tak dawalo w kosc ze nie dalo sie wytrzymac. Ten #!$%@? przyszedl do niej, cos zaczal sie #!$%@? i ona kazala mu wyjsc. A on wychodzac #!$%@? drzwiami z calej sily i zaczal drzec #!$%@? "MASZ PROBLEM TO BACHORA #!$%@? USYPIAJ DRUGI RAZ". Dziecko sie obudzilo i matka juz nie wytrzymala wiec ja go uspilem bawiac go i wozac przez 3 godziny. Gdybym mogl to ojcu za to #!$%@? w pysk gdyz zachowal sie jak ciota. Ale stary od paru lat trenowal MMA a ja cwicze okazjonalnie. Druga sytuacja - #!$%@? pol chaty bo "nieposprzatane". Matka sie rozplakala gdy ten #!$%@? #!$%@? doniczki i wyrywal firanki. Wyszedl z domu z #!$%@? usmieszkiem.

Przez swoje cyniczne traktowanie doprowadzil mnie na skraj samobojstwa, pewnego dnia powiedzialem matce ze ide sie przejsc do parku. Jednak wybralem inna droge - poszedlem prosto na most sie zabic. I bym tego dokonal gdyby nie ten #!$%@? ktory akurat przejezdzal, kazal wsiadac do auta, podarl ryja i kazal #!$%@? do roboty a nie.

Synem jestem raczej dobrym mimo ze dosc nerwowym, ale osiagam bardzo dobre wyniki w nauce, cwicze regularnie sport i mam duzo kolegow. Pracuje rowniez w domu i pomagam w czym sie da jednak dla niego zawsze bede leniwym szczylem ktory nie wie co z soba w zyciu zrobic. Jeszcze wyzywal mnie od patologicznego degenerata kiedy sam sie #!$%@? na budowie i wracajac #!$%@? taki szajs, ze poezja.

NIe liczy sie z uczuciami nikogo, wszystkie swoje obelgi i falszywe oskarzenia rzuca takim cynicznym cichym glosikiem z #!$%@? usmieszkiem.

Czasami tez udaje lwa drac #!$%@? na caly dom i zgrywajac chojraka, grozac pobiciem slabszemu synowi i zonie.

Kawal #!$%@? i chama z niego, ale to ja jestem bezczelnym dzieciakiem, rownanym niemal z gownem bo raczylem mu zwrocic uwage zeby nie darl sie tak.

#!$%@? kawal kupy gowna mame nazywa leniwa zdzira ktora #!$%@? WIECEJ NIZ ON #!$%@? PRZEZ CALE ZYCIE UWAZA JESZCZE ZE ONA NIE MA DO NIEGO "SZACUNKU"

#!$%@? MU W DUPE NIECH ZDYCHA!
  • 3