Wpis z mikrobloga

Jurasz: PiS przeora system, sporo zepsuje, ale my tego wstrząsu potrzebujemy

Dobry wywiad, serdecznie polecam

Zacznę od Waszczykowskiego. Może byłoby dobrze, gdyby był bardziej dyplomatyczny. Tyle że dokładnie ten sam zarzut można postawić Tuskowi. Jego list sprzed tygodnia, w którym pisze o spadku wiary w integrację europejską i ostrzega przed poddaniem się populistycznym argumentom - ale równocześnie odpala salwę w prezydenta USA - nie był szczęśliwy. Nie dziwię się, że minister Waszczykowski zareagował potem apelem, by nie traktować Donalda Trumpa w kategoriach zagrożenia. List Tuska był mało dyplomatyczny.

Czołowi politycy PiS, wbrew pozorom, zachowali zdrowy rozsądek. Przed wyborami udawali, że mają nadzieję na Trumpa, ale z tego, co wiem prywatnie modlili się, żeby wygrała Clinton. Cóż, to po prostu polska prawica w pigułce. Nawet jak zachowuje zdrowy rozsądek, to broń Boże nie może się z tym ujawniać. Z obawy przed pisowskim ludem politycznym.

W dużej mierze tak. Po prostu kształt prawicy jest naturalnym pokłosiem aroganckiego zachowania elit. Bo to one nie chciały wciągać prawicy do dialogu. Zamiast zadbać o modernizację polskiej prawicy, dbały o to, by wychowywał ją ojciec Rydzyk. To niby miał być taki sprytny zabieg. Zakładano, że taka prawica, jeśli wsadzić ją do dziejowej i ideowej zamrażarki, nigdy nie wygra wyborów. No tylko, że surprise. Wygrała.


#publicystyka #witoldjurasz
  • 3