Tajemnicza "opłata handlowa" w rachunku za prąd. Klienci płacą, ale za co?

Pani Julia zorientowała się, że do jej rachunku za energię elektryczną doliczana jest tzw. "opłata handlowa". To w jej przypadku nawet 45 zł miesięcznie. Kobieta podkreśla, że nie ma pojęcia za co ma zapłacić zważywszy, że opłata jest nieobowiązkowa. - Chciałabym ostrzec wszystkich

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 91
Komentarze (91)
najlepsze
;)
P.S. Z ciekawostek - opłaty (BEZ PRĄDU JAKO TAKIEGO - same podatki, opłaty węglowe, dostarczanie etc.) w Irlandii wychodzą mi €650 rocznie. Czyli mam taniej :P
no dej piątaka opłata: 5,00
Elektrownie mają zakontraktowany węgiel po cenach 10 razy niższych niż rynkowe, a ich marże w zeszłym roku sięgały 70%.
https://globenergia.pl/skad-tak-wysokie-ceny-energii-na-gieldzie-kampania-zarowkowa-w-naszym-wydaniu/
@robert5502: xD
Z 2-3 lata temu podpisywałem umowę, nowe mieszkanie i takie tam. Ogólnie grubo bo brak licznika, wszystko na super szybko, bo czasu nie było, ekipa wchodziła i przyznam że nie doczytałem - szukałem na stronie taurona najtańszej oferty i nie wiedziałem że istnieje taryfa sprzedawcy (i czemu to tak debilnie brzmi), więc wybrałem najtańszą taryfę z tą gównianą opłątą handlową.
Niby mam rabat 5
https://wykop.pl/wpis/70581371/po-kilku-miesiacach-otrzymalem-wreszcie-rachunki-z#250154241
Wiec coz. Bralbym 6 gr w ciemno :)