Aktywne Wpisy
Pralko-suszarka +33
I kolejny przykład na to że klątwa istnieje (ง'̀-'́)ง
Ustawiłem się dwa dni temu na dzisiaj z cichodajka 9/10. Była legitna po sprawdzeniu i miała nawet kartotekę na garsonierze. 800zl za spotkanie. I co? PISZĘ MI TERAZ ŻE JEJ NIE MA (-‸ლ) hajs przygotowany, samochód zatankowany i #!$%@?, po raz kolejny klątwa mnie dyma, przecież mnie #!$%@? zaraz z tym wszystkim.
Do pierwszej nie szło
Ustawiłem się dwa dni temu na dzisiaj z cichodajka 9/10. Była legitna po sprawdzeniu i miała nawet kartotekę na garsonierze. 800zl za spotkanie. I co? PISZĘ MI TERAZ ŻE JEJ NIE MA (-‸ლ) hajs przygotowany, samochód zatankowany i #!$%@?, po raz kolejny klątwa mnie dyma, przecież mnie #!$%@? zaraz z tym wszystkim.
Do pierwszej nie szło
ewa-myka +540
Oto niemiecka kampania przeciwko molestowaniu na basenach. Jak widać na załączonym obrazku, problemem są biali mężczyźni i chłopcy, którzy napastują ciemne kobiety i dziewczynki xD
#bekazlewactwa #niemcy #heheszki #4konserwy #niebieskiepaski #rozowepaski #lewackalogika
#bekazlewactwa #niemcy #heheszki #4konserwy #niebieskiepaski #rozowepaski #lewackalogika
Raport taktyczny 10.02.2017
Wczorajszy
Wstęp
Dzisiejszy dzień rozpocząłem, o dziwo, końcem wczorajszego, ale jednak był on trochę inny i bardziej powiązany niż zwykle, bo ze względu na połączenie chrapiących lokatorów, mojego typowego słabego snu i faktu, że przez ostatnie dwa dni przespałem 6 godzin, poprosiłem o coś na sen i dostałem Estazolam.
Można się uzależnić po około trzech tygodniach, także # narkotykizawszespoko xD
Chociaż tak naprawdę to tylko na wczoraj i dziś jest zapotrzebowanie, to z jakiegoś powodu dostałem wpisane na stałe. No i w każdym razie wziąłem sobie i fajnie szybciutko zasnąłem, co było dla mnie swego rodzaju nowością - zamiast dwóch godzin obracania się po łóżku, 20 minut i po sprawie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i dlatego byłem bardzo zaskoczony że [taki #!$%@? i znowu coś mnie obudziło o półdo trzeciej xD](http://www.wykop.pl/wpis/22190761/szpitalnyzakarin-#!$%@?-jest-zle-jak-ja-moge-chodzi/)
Ale na szczęście tamto cudo jeszcze działało, także hehe skorzystałem z okazji i poszedłem do kibelka, a po powrocie znowu sekundka i śpimy dalej (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Swoją drogą śmiesznie się szło jak to na mnie działało xD
Potem kroplóweczka pierwsza, obrót i sen. No autentycznie żyć nie umierać, nowa jakość snu i takie tam xD
Potem cośtam mnie lekko próbowało budzić chyba, ale dopiero po 7 tak faktycznie otworzyłem oczy jak już lekarstwa rzucili i zgłodniałem na tyle, że wyczekiwałem na śniadanko, które przybyło chwilę po 8 i było całkiem ok
.
Dalej jeszcze chwilę się zdrzemnąłem, bo trzeba korzystać póki można xD
No i tak mniejwięcej koło 10 zakończyły się moje przygody ze snem, #lokalnejanusze zaczeły swoje dni na tyle głośno że już sobie wstałem i lekko uczestniczyłem z nudów w rozmowach, ale akurat nic ciekawego zbytnio nie było.
Potem szybka wizyta lekarska, podowiadywałem się paru rzeczy z listy, takich jak:
- Jak najbardziej można wychodzić, jak sie lepiej poczuję to powinienem zacząć uskuteczniać jakieś małe spacerki
- Raczej unikać dużych skupisk ludzi, ale raczej na zasadzie uważać i opancerzyć się w kurteczki szaliczki takie tam niż unikać bo umrzesz na katar, co mnie bardzo cieszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Alkohol niewskazany ale możliwy, głównym problemem tak naprawdę są idące z niego puste kalorie, bo z leczeniem już właściwym nie powinien się gryźć za mocno, także #wygryw tutaj trochę, bo będzie można w ewentualnej przyszłości oblać wyjście z cumplami (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
- Ogarnąć dietę, dietetyka i przeliczanie wszystkiego na kalorie, zwłaszcza przez początek leczenia gdy jeszcze będę jechać na sterydach lekko
- Starać się unikać wystawiania na choroby, nie powinno mnie to zabić ale lepiej nie mieć katarku niż mieć, wiadomo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Ogólna idea to póki co jest taka że załatwię sobie to takie urządzenie co sie na tym udaje że się chodzi a tak naprawdę stoi w miejscu, do tego kupię sobię drugiego hantelka może czy coś i codziennie po trochę do przodu. Przewaga tego nad spacerami jest w sumie dla nie taka, że jak definitywnie będę już padać to np nie zamarznę jak się jebnę na podłogę z braku sił, a w przypadku spacerowania to juz tak fajnie nie ma ( ͡° ʖ̯ ͡°)
No i w poniedziałek badanka i ordynator ma ostatecznie rozważyć swoje słowa, czy #!$%@? we wtorek czy będą trzymać mnie jeszcze trochę, bo z tego co zrozumiałem potrzebna im przynajmniej miesięczna próbka z leczenia żeby można było wogóle myśleć o włączeniu leczenia biologicznego. W sumie z jednej strony bym wyszedł, ale z drugiej - jak to ma mi zrobić mocny profit to warto sie przemęczyć jednak.
Potem obiad - ogół spoko, ale na pierwszy plan wysuwa się gwiazda dnia dzisiejszego (i jutrzejszego, bo zamówiłem już z domu xD) - pierwsze 10/10 szpitalnego jedzenia, chociaż w sumie tak teraz myślę że cebulowa z grzankami też zasługuję na 10 (ale to przemyślę jeśli jeszcze rzucą) - kotlet jajeczny (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Nawet nie dotknąłem ziemniaków, podziabałem tylko marchewkę dla zdrowotności i szybko powędrowałem po wincyj kotleciaków.
Pierwszy #!$%@? raz nie zostało im nic, takie to jest moje szczęście #!$%@? xD
Smutny udałem się z powrotem na salę, gdzie Janusz-2 i Janusz-3 zbierali się do wyjścia ze szpitala.
Potem pogadaliśmy sobie z Januszem-1, trochę o uzależnieniach (chyba chodziło o to że siedzę prawie cały dzien przy laptopie tutaj, co by się nawet zgadzało trochę xD), ogólnie to szanuję w #!$%@? - gość pił odkąd miał 15 lat (teraz ma 60), palił też od tego wieku, zamknął się w jak to określił 'alkoholowym kółeczku' zawodowo - był w jakiejś radzie, był wójtem, kimśtam w straży pożarnej, miał własny biznes i takie tam - i w każdym z tych miejsc alkohol, walony cały dzień, bo jak tu na którymkolwiek z tych stanowisk bez napicia się?
No i tak popadał w spiralę #!$%@?, aż 8 lat temu stwierdził, że nie, że tak się nie da i trzeba to przerwać. I #!$%@? z dnia na dzień sam z siebie poszedł na odwyk i od tego czasu nie pije. Po 4 latach jeszcze papierosy rzucił i teraz pomaga w gminie osobom uzależnionym poza tymi funkcjami które tam jeszcze pełni.
No szanuję w #!$%@? no ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A w międzyczasie była kroplówka i mój król wkłuć odszedł ostatecznie po chyba ponad tygodniu wiernego #!$%@? narkotyków w żyłkę xD
I dali mi jakiś starszy chyba model, bo jak się nie przytrzyma to krew przez niego leci xD
Potem jeszcze trochę gadania na różne tematy, potem się okazało że Janusz-2 (ten śpiewny) nie wyszedł ze szpitala tylko poszedł na oddział obok na rehabilitację i wpadł w odwiedziny. Na szczęście tym razem nie śpiewał tylko trochę pośmieszkowali xD
A potem kolacyjka, [kroplóweczka](http://www.wykop.pl/wpis/22201633/szpitalnyzakarin-i-na-dzis-bedzie-koniec-juz-ʖ/) i taktyk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A dzisiaj jako picrel poboczny jajko z moich zapasów, które mnie zaintrygowało tym jak śmiesznie i płasko wygląda jak na jajko, nie wiem w sumie, tak jakoś sie mnie to uczepiło na pół dnia ten widok xD
A jako główny picrel spasiony tygrys, bo czemu nie xD
Byłem na głównej, nie było warto, ale przynosze linka o tym jak chińczyki spasły tygrysa
W sumie to teoretycznie jeszcze zrobiłem sobie takie mini-wyzwanie w celu urozmaicenia dnia, czyli rezygnacja z mięsa - nie było to trudne, bo uznałem że ryba jako rzecz postna się nie liczy bo i tak ryby jedzo gunwo #pdk a potem to najbliżej mięsa był kotlet jajeczny xD
Ale zobaczymy jak jutro pójdzie, czy mi się dalej będzie chciało w to bawić czy to #!$%@?ę i zjem szynkę jak dadzą na śniadanie xD
Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen
Uważasz, że wołający nadużywa MirkoList? Daj znać @IrvinTalvanen
! @Mawrycyj @Rizek @TymRazemNieBedeBordo @Makro1993 @mamnatopapiery @brylant_brylant @Formek21 @Bigby @grafi16 @KurczakPozogi @gizmo1231 @Lombo @Wal_ton @Sgori @mitau @Zakarin @sorek @monochromatycznie
Po czym troche smutłem z niego ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Po prostu tak sobie wrzucam na koniec jakieś obrazki jak zwrócą moją uwagę xD
No i ja w sumei ten plus ze do domu mam 20 minut a doświadczenie mi mowi ze bez wypisu to nawet poduszek nie przesuwam bo juz tez tak mialem xD