Wpis z mikrobloga

#gimboateizm #ksiazki #ateizm #ebook #piratujo #napohybelwydawcy

"Bóg Urojony" - R. Dawkins

Mireczki, byłby ktoś tak miły i podrzucił mi dobrą elektroniczną wersję tej książki (mobi, epub)? Na chomikach jest ale bez polskich znaków (w miejscu 'ż' jest puste miejsce, okropnie się to czyta). Jestem obecnie w szpitalu w izolatce, odcięty od świata (no internet mam przynajmniej ;p) i naszła mnie okropna ochota żeby sobie powtórzyć tę lekturę.

W ogóle to kto wymyślił by wersja papierowa, nie posiadała w pakiecie wersji elektronicznej!? Nie będę przecież płacił dwa razy za tę samą książkę - już prędzej dałbym "na tacę". Jakie to jest irytujące!
  • 18
W ogóle to kto wymyślił by wersja papierowa, nie posiadała w pakiecie wersji elektronicznej!? Nie będę przecież płacił dwa razy za tę samą książkę - już prędzej dałbym "na tacę". Jakie to jest irytujące!


@M4lutki: to możesz zapłacić raz, za wersję elektroniczną, skoro potrzebujesz takiej a nie papierowej. Gdzie tu problem?
@Ospen: Doceniam zwrócenie uwagi, ale ten tekst o czytaniu mogłeś sobie darować (niepotrzebna uszczypliwość).

Co do podlinkowanej książki to nadal brakuje w niej literki 'ż', ale dzięki za chęci.
@rudy2007: Kupując książkę niejako płacę za treść, a nie formę. No chyba, że forma niesie ze sobą wymierne koszty, ale w tym przypadku koszty elektronicznej formy są znikome. Dlatego potwornie denerwuje mnie, że płacąc za wersję papierową książki nie otrzymuję również wydania elektronicznego.

Zwykle kupuję książki w wersji papierowej, bo lubię gdy moja biblioteczka rośnie (powoli, ale rośnie), a poza tym pewne książki (zwłaszcza te techniczne) wygodniej się czyta w wersji
@M4lutki: ja też lubię mieć książkę na półce a wolę czytać na czytniku więc rozumiem twoje podejście ale nie widzę jak miałoby to działać. Przecież jakby wydawnictwa nic nie miały z przygotowywania ebooków to po prostu by ich nie przygotowywały i sprzedawały sam papier jak do niedawna a nie robiły je charytatywnie i dorzucały do papieru.
@rudy2007: To by się kleiło gdyby ceny ebooków były sensowne, a takie nie są. Wiem, że to nie jest wina tylko wydawców, ale w dużej mierze też głupiego prawa podatkowego.

Na przykładzie w/w książki Dawkinsa. Pamiętam, że kupiłem wersję papierową za około 35zł. Teraz, trochę zrezygnowany bo nikt się nie podzielił elektroniczną wersją, więc zacząłem szukać legalnego źródła. I co? Ceny na poziomie +10-20% ceny wersji papierowej. Przecież to jest absurd!
Kupując książkę niejako płacę za treść, a nie formę. No chyba, że forma niesie ze sobą wymierne koszty, ale w tym przypadku koszty elektronicznej formy są znikome. Dlatego potwornie denerwuje mnie, że płacąc za wersję papierową książki nie otrzymuję również wydania elektronicznego.


@M4lutki: a dlaczego kupując ebooka w takim publio nie wysyłają mi też pocztą wydania papierowego? XD

jeżeli płacąc 40 zł za papier chcesz ebooka za darmola, to dlaczego ja
@durielek Przy jakim nakladzie to 3zl, jaki typ druku offsetowy, cyfrowy? Trzeba jeszcze doliczyc koszty przygotowania do druku i inne duperele. Do wydawcy książki wraca jakies 50% kasy bo reszta jest trwoniona na transport, hurtownie, magazyny, księgarnie. Dodatkowo książki papierowe sa obecnie objete 5% podatkiem.

Natomiast ebooki jesli chodzi o koszty logistyki sa śmiesznie małe w porównaniu do tradycyjnych wydań. Niektórzy beda bronic cen ebookow bo jest wiekszy na nie podatek (absurdalne
@M4lutki: i tu się zgadzamy, takie pakiety byłyby spoko, na razie tylko wydawnictwo literackie je oferuje.

A e-booki w Polsce można kupować bardzo tanio, tylko trzeba polować na promocję. Ja często nowości kupuje poniżej 20 zł...