Wpis z mikrobloga

@lewak_zbierajacy_minusy: Miałem, goowno straszne. Ta plastykowa, posrebrzana "zawleczka", do której można było przymocować smycz, mogła się cofnąć do środka na tyle głęboko, że dotykała jakiegoś elektronicznego elementu wewnątrz. Wtedy empetrójca zaliczała reset. Jakież to było #!$%@?ące!
Następny był już iRiver 8]
  • Odpowiedz