Wpis z mikrobloga

@wysuszony: No, w takich Indiach można poczuć przeludnienie. Prawie tyle samo mieszkańców co Chiny na mniejszej powierzchni. I Chiny przebiją, bo dzietność mają w rejonie 2,5 (wielbiciele Arian, Wielkiej Lechii itd się cieszą wrostem ziomali po r1a), a Chiny powiedzmy, trochę lepiej jak w Polsce, 1,66.
  • Odpowiedz
@wysuszony: Odlicz miejsca na ziemi, w których nie da się mieszkać (złe warunki klimatyczne lub dżungla) i robi się dużo ciaśniej. U nas w Polsce przeludnienia się nie czuje, bo mamy moim zdaniem dość zdrowe proporcje ludzi do terenów zielonych. Ale jak popatrzysz na okolicę Holandii, czyli Zachodnie Niemcy, Wschodnio-północną Francję, Belgia itd. to tam naprawdę jest słabo. A przecież w sporej części krajów afrykańskich jest podobnie (w Afryce musisz
  • Odpowiedz
@wysuszony: Zresztą Australia też w 3/4 nie nadaje się do mieszkania. Już prędzej Kanadę można by doludnić, ale wtedy trzeba by wyciąć trochę lasów. Nie wiem, czy by to planecie zrobiło dobrze.
  • Odpowiedz