Wpis z mikrobloga

Bendlewski
Odcinek 8
„Pod przykryciem”

Lokal „RokoKoko”, gdzieś po północy.

– Nalej Kaziu „Kwaśnego kafara”, tylko nie żałuj nafty.

– Robi się.

Bendlewski sączy drinka. Do baru podchodzi ponętna brunetka.

– Jedno piwo poproszę.

– Nie za późno na piwo?

– Panie komisarzu, po pierwsze jestem już dorosła, po drugie jestem prostytutką, a po trzecie zgaduję, że jak zwykle nie ma pan pieniędzy.

– Trudno znaleźć prawdziwą miłość.

KONIEC

https://bendlewski.wordpress.com/