Wpis z mikrobloga

co do #afera #pedofilia to jest taka rzecz ze "pornografia" nie jest u nas prawnie zdefiniowana. nie wiem co to byly za zdjecia, ale skoro to mial byc tylko trolling to mozliwe ze nie bylo tam pornografii? widze rozbieznosci w opiniach co do tego co zostalo zapostowane, tytul byl jakis krzykliwy, sugerujacy zalew ciezkiej pornografii, a ktos potem pisal ze tylko jedno zdjecie bylo i pare osob plusowalo

a zdjec golych dzieci (nie porno) w google nie brakuje

nie zebym kogos bronil, strasznie nie lubie tej luki w prawie, jedynie ciekawi mnie to czy faktycznie jest o co robic halas i ktos sie narazal (#tor ponoc zlamany) czy to tylko fotka ze strony o naturzystach
  • 3