Wpis z mikrobloga

@tajemniczygosc: To wina ludzi, którzy manipulowali innymi w swoich celach, nie religii. Religia była pretekstem. W Nowym Testamencie nie widziałem nic, co by skłaniało do zabijania innych. Szczerze to w Koranie też nie.
  • Odpowiedz
@tajemniczygosc: Patrzę przez pryzmat siebie, bo inaczej nie potrafię. Jeśli Ty potrafisz spojrzeć na jakąś sytuację przez pryzmat milionów różnych ludzi, żyjących w milionach różnych światów przez tysiące lat, to szacun.
  • Odpowiedz
@DywanTv: @DywanTv: Nie. Żeby mieszkać w kościele, nie ruchać całe życie i ciągle gadać o tym samym trzeba w coś wierzyć. Całym sobą- pytanie dlaczego skoro sensu to nie ma, ale mniejsza z tym. Ale to nie tak, że religia była pretekstem.

Patrzenie przez pryzmat milionów ludzi nie jest trudne- wystarczy poczytać badania statystyczne i zastanowić się dlaczego procenty wyglądają tak, a nie inaczej. Obserwuję też znajomych i
  • Odpowiedz
@tajemniczygosc: Jeśli nie widzisz różnicy między wiarą w Latającego Potwora Spaghetti, a wiarą w Jezusa Chrystusa, który jest postacią historyczną, który porwał za sobą miliardy ludzi, który zrewolucjonizował postrzeganie świata, biednych i bogatych, życia i śmierci, który wyprzedzał swoje i pewnie i nasze czasy, to bardzo mi przykro.

jak ktoś lekko zażartuje od bolesnej strony jest od razu nazywany gimboateuszem


Jeśli żart jest śmieszy to i ja będę się śmiał, nie mam z tym
  • Odpowiedz
Jeśli nie widzisz różnicy między wiarą w Latającego Potwora Spaghetti, a wiarą w Jezusa Chrystusa, który jest postacią historyczną, który porwał za sobą miliardy ludzi, który zrewolucjonizował postrzeganie świata, biednych i bogatych, życia i śmierci, który wyprzedzał swoje i pewnie i nasze czasy, to bardzo mi przykro.


@DywanTv: Po pierwsze to, że Jezus był postacią historyczną mówią głównie katolicy, nie ma dowodów jako takich na to, że istniał. To, że porwał za sobą miliardy ludzi o niczym nie świadczy, chyba że o czymś nie wiem. Po trzecie wcale NIE wyprzedza swoich czasów, bo jakimś cudem niektóre doktryny ewoluują razem z wiekiem, a niektóre są nazywane wygodnie metaforami i z jakiegoś powodu wierzący przyjęli tak absurdalny argument za wiarygodny. Bo tak właśnie dziala wiara.

Gdyby były dowody, to nie byłoby wiary, ale
  • Odpowiedz
@tajemniczygosc:

Po pierwsze to, że Jezus był postacią historyczną mówią głównie katolicy, nie ma dowodów jako takich na to, że istniał


Przykro mi, ale nie będę dalej tego czytał :/ Miłej nocy cumplu.
  • Odpowiedz
@DywanTv: szkoda, bo resztę trudno by ci było obalić, aż mam wrażenie że to zabieg celowy i resztę przeczytałeś. A dyskutowało się całkiem przyjemnie.

Ach i PS naukowcy udowodnili również że modlitwa NIE działa. Nie zaskoczyło mnie to ;)
  • Odpowiedz
@wytrzzeszcz: Człowiek wierzący dyskutuje z niewierzącym i tyle. Człowiek wierzący postanawia skończyć po kwestionowaniu historyczności Jezusa Chrystusa i w sposób kulturalny rozmowa zmierza ku końcowi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ale nie wiem czy jesteś zdolny do wiary ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@DywanTv: byłem, albo po prostu chciałem :) Nawet się zaangażowałem, bo nie mogłem znieść faktu że ma ona mieć taki wpływ na moje życie a jak coś wprowadzam w życie to nie na półdupek. Ale odmieniło mi się. Do wiary też trzeba mieć odpowiednią chemię mózgu :P
  • Odpowiedz