Aktywne Wpisy
TSR44 +347
ATAT-2 +418
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Co by nie mówić, mało kto potrafi tak finezyjnie #!$%@?ć, jak Coryllus. :-P
Pewien mój kolega, jeździł w latach osiemdziesiątych za granicę. W celach handlowych oczywiście, bo był handlowcem z urodzenia. Pan Bóg pokarał go na jakiś czas innym zawodem, ale on się z tego wykaraskał i uprawiał zawód handlowca dalej. Opowiadał mi kiedyś o swoim pobycie w Rumunii w tych pionierskich latach, kiedy tworzył się w Europie Środkowej dziki kapitalizm zamordowany potem przez Lewandowskiego i innych złodziei.
W tej Rumunii było tak; zajeżdżali zawsze na to samo pole namiotowe, nie znając rzecz jasna języka, w stopniu pozwalającym na jakiekolwiek konwersacje. Rumuni nie znali polskiego, ale nikt się tym przecież nie przejmował. Przychodził do nich zawsze pewien facet, czarny i groźny, który ciągnął za sobą chudą, wyraźnie młodszą dziewczynę w kusej kiecce.
I za każdym razem rozgrywała się ta sama scena, albowiem gość miał słabą pamięć, ale za to wielką potrzebę pozyskania kilku lei. Stawał w groźnej pozycji pomiędzy Polakami, a tą dziewczyną, która jak się okazało była jego siostrą. Robił marsową minę i wskazując na nią palcem mówił – Nussi. I wszyscy już wiedzieli, że to uśmiechające się krzywo stworzenie nosi dźwięczne imię Nussi.
Potem facet napinał się i z jeszcze bardziej groźną miną zaczynał wykonywać charakterystyczne ruchy biodrami i rękami, w tym czasie Nussi uśmiechała się o nawijała na wskazujący palec prawej dłoni czarny kędzior swoich bujnych włosów. Kiedy jej brat skończył z tą dziwną, ale jakże łatwo rozpoznawalną choreografią, odzywał się w słowa te – Nussi #!$%@?…i w tym momencie się także uśmiechał.
Zaraz jednak poważniał i czekał na reakcję publiczności, a kiedy uznał, że jest za mało entuzjastyczna podnosił w górę palec, marszczył brwi i wielkim głosem obwieszczał wszystkim Polakom – Nussi #!$%@? romanija!
Nie wiem dlaczego, ale ta historia zawsze przypomina mi się w momentach gdy przemawia Ryszard Petru.
http://coryllus.pl/nussi-ku-wa-petru-premier/
#4konserwy #polityka #petru #bekazpetru #bekaznowoczesnej #heheszki