OK. Jako że na dworze jest porządne -15C, postanowiłem podkręcić mój stary komputer.
SPRZĘT (wszystko przed podkręceniem): - Płyta główna: GA-EP45-DS3P - Procesor: Core 2 Quad Q9550 2.83 GHz - RAM: 2x1GB 800MHz od OCZ - Karta graficzna: R7 260X
Zazwyczaj podkręcałem mnożnik do x8.5 aby dostać te 3.4 GHz na procesorze. Wtedy to pod pełnym obciążeniem w pokoju w którym było 18C grzał się do 57-65C. Kartę też wtedy kręciłem do tych 1290MHz/1800MHz (procesor/pamięć) i grzała się do 78-85C pod pełnym obciążeniem. Zazwyczaj testowałem ten sprzęt na Far Cry'u 2 w DX10 albo Crysisie 2 DX11.
Dziś wyprułem płytę główną z obudowy, wraz ze wszystkimi podzespołami (zasilacz też; 750 W od Be Quiet!), dysk twardy dałem do pudełka wyłożonego wełną mineralną, wystawiłem wszystko na balkon, włączyłem i walnąłem szynę na 450 MHz. Efekt? 19-21C na procesorze w pulpicie Windowsa 7; trochę się przeraziłem. Po włączeniu Crysisa temperatura procesora skoczyła do ok. 43-45C (używam MSI Afterburnera i HWInfo do pomiarów) na takim chłodzeniu "powietrzem". Karta to 59-70C przy wartościach OC podanych powyżej. Postanowiłem że przekroczę magiczną barierę 4GHz na jednym rdzeniu (coś czego nigdy nie próbowałem)... udało mi się stabilnie podkręcić szynę do wartości 489, dostając te 4.15 GHz! Niestety, ale pamięci nie dawały już rady, nawet jak zwiększyłem im wszystkie napięcia, ale udało mi się włączyć Far Crya 2 i pograć pięć minut, zanim się wszystko wykrzaczyło.
Muszę powiedzieć, że Core 2 Quad to prawdziwy twardziel OC. Technologia ma już prawie 10 lat, a kręci się lepiej niż nie jeden nowy procesor. Z Core 2 Extreme pewnie można byłoby sięgnąć po te 4.5 GHz na jednym rdzeniu, mając odpowiednie kości pamięci.
Teraz czekam aż sprzęt się ogrzeje do temperatury pokojowej i potestuję multimeterem, czy napięcia się wciąż zgadzają (wiem że warystor w zasilaczu lubił się psuć jak kręciłem sprzęt, a to wpływało na fluktuacje napięciowe na wszystkich podzespołach, rzędu ~0.1V).
SPRZĘT (wszystko przed podkręceniem):
- Płyta główna: GA-EP45-DS3P
- Procesor: Core 2 Quad Q9550 2.83 GHz
- RAM: 2x1GB 800MHz od OCZ
- Karta graficzna: R7 260X
Zazwyczaj podkręcałem mnożnik do x8.5 aby dostać te 3.4 GHz na procesorze. Wtedy to pod pełnym obciążeniem w pokoju w którym było 18C grzał się do 57-65C. Kartę też wtedy kręciłem do tych 1290MHz/1800MHz (procesor/pamięć) i grzała się do 78-85C pod pełnym obciążeniem. Zazwyczaj testowałem ten sprzęt na Far Cry'u 2 w DX10 albo Crysisie 2 DX11.
Dziś wyprułem płytę główną z obudowy, wraz ze wszystkimi podzespołami (zasilacz też; 750 W od Be Quiet!), dysk twardy dałem do pudełka wyłożonego wełną mineralną, wystawiłem wszystko na balkon, włączyłem i walnąłem szynę na 450 MHz. Efekt? 19-21C na procesorze w pulpicie Windowsa 7; trochę się przeraziłem. Po włączeniu Crysisa temperatura procesora skoczyła do ok. 43-45C (używam MSI Afterburnera i HWInfo do pomiarów) na takim chłodzeniu "powietrzem". Karta to 59-70C przy wartościach OC podanych powyżej. Postanowiłem że przekroczę magiczną barierę 4GHz na jednym rdzeniu (coś czego nigdy nie próbowałem)... udało mi się stabilnie podkręcić szynę do wartości 489, dostając te 4.15 GHz! Niestety, ale pamięci nie dawały już rady, nawet jak zwiększyłem im wszystkie napięcia, ale udało mi się włączyć Far Crya 2 i pograć pięć minut, zanim się wszystko wykrzaczyło.
Muszę powiedzieć, że Core 2 Quad to prawdziwy twardziel OC. Technologia ma już prawie 10 lat, a kręci się lepiej niż nie jeden nowy procesor. Z Core 2 Extreme pewnie można byłoby sięgnąć po te 4.5 GHz na jednym rdzeniu, mając odpowiednie kości pamięci.
Teraz czekam aż sprzęt się ogrzeje do temperatury pokojowej i potestuję multimeterem, czy napięcia się wciąż zgadzają (wiem że warystor w zasilaczu lubił się psuć jak kręciłem sprzęt, a to wpływało na fluktuacje napięciowe na wszystkich podzespołach, rzędu ~0.1V).
Jestem dumny z tegorocznej zimy.
#komputery #oc #intel ##!$%@?