Wpis z mikrobloga

@Invalidus:

więc ten, Gdańscy muzułmanie to w większości Tatarzy. Zapewniam Cie że oni akurat kościoły to by bronili.

Do twojego obrazka brakuje jeszcze jednorożców, wróżek, ukwieconej łąki i tęczy:

Specjaliści twierdzą od jakiegoś czasu, że w Muzułmańskim Związku Religijnym toczy się wewnętrzna walka o władzę między polskimi Tatarami, którzy związek zakładali i przez wiele lat tworzyli go od podstaw, a imigrantami z państw arabskich, którzy po 1989 roku zaczęli aktywniej działać
Widzę , że należysz do kolejnych osób widzących w tatarach graala multi-kulti:


okulary sobie kup.

Specjaliści twierdzą od jakiegoś czasu, że w Muzułmańskim Związku Religijnym toczy się wewnętrzna walka o władzę między polskimi Tatarami, którzy związek zakładali i przez wiele lat tworzyli go od podstaw, a imigrantami z państw arabskich, którzy po 1989 roku zaczęli aktywniej działać w organizacji.

Czyli Tatarzy nie chcą emigrantów.

Trochę Ci te cytaty nie wyszły koleżko.

Hani
@Invalidus:

Czyli Tatarzy nie chcą emigrantów.

Nie ma to jak wybiórcze czytanie, co? cytuję twoją wypowiedź:
Gdańscy muzułmanie to w większości Tatarzy. Muzułmanie pragną się z toba nie zgodzić, i to obie strony (żona Algierczyka mówiąca o małej ilości tatarów oraz Aisza -tatarka)
To że tatarzy nie chcą imigrantów, blaknie wobec TEGO problemu:

Problem tkwi w tym, że Tatarzy chcą zarządzać meczetem i mieć duży wpływ na świątynię. Ale Tatarów jest
@Invalidus: Nie zgadzam się, że w gdańsku obecnie tatarzy stanowią większość, a już na pewno nie przy tym nieszcęsnym meczecie. Zwracam też uwagę, na to, że napływowi mają więcej wspólnego z tatarami którzy z Polską walczyli i zafundowali nam 7 powstań, niż z tatarami urodzonymi kilkaset lat później i oddającymi np. pieniądze na cele wojenne (a miały iść na ich meczet).