Aktywne Wpisy
Itslilianka +680
WedkaKrillsona +135
Była sobie spokojna niedziela...
Odwiedziła z rana nas ciocia i tak se gadamy i jakoś temat spadł na wydatki i mówi do mnie, że chodzę do pracy i na nic nie wydaję bo z rodzicami mieszkam to pannicę bym sobie znalazł jaką, żeby dzieci były. To ja mówię, że nie dla mnie to poza tym wolę wydawać pieniądze na lego i gierki, to ta do mnie, że jak to, przecież gierki nie
Odwiedziła z rana nas ciocia i tak se gadamy i jakoś temat spadł na wydatki i mówi do mnie, że chodzę do pracy i na nic nie wydaję bo z rodzicami mieszkam to pannicę bym sobie znalazł jaką, żeby dzieci były. To ja mówię, że nie dla mnie to poza tym wolę wydawać pieniądze na lego i gierki, to ta do mnie, że jak to, przecież gierki nie
Aktywne Znaleziska
Odcinek 1
„Profil szaleńca”
Gabinet podinspektora Borowika.
- Bendlewski jest robota dla ciebie. Nasza profilerka wytypowała potencjalnego szaleńca terrorystę. To internetowy frustrat o pseudonimie DeMoniK. Od kilku lat prowadzi stronę internetową, na której publikuje wpisy o okultyzmie, Nowym Porządku Świata i Weronice Rossati. Z jego ostatnich notek wynika, że planuje masakrę w centrum handlowym. Psychopata prawdopodobnie jest uzbrojony w pistolet hukowy. Z historii jego zakupów na Allegro wynika, że zaopatrzył się w czeską amunicję. Niby kapiszony, ale bądź ostrożny.
- Tak jest, panie podinspektorze.
- Acha, jeszcze jedno. Wytrzeźwiej, zanim wsiądziesz do Kii.
KONIEC
Odcinek 2
"Przed burzą"
- Zapałki i paczkę Giewontów.
- Panie podkomisarzu, ile razy mam Panu tłumaczyć, że tego chłamu nie produkują od 20 lat?!
- Mój dziadek był milicjantem, mój ojciec był milicjantem, moja matka była w ORMO. Wszyscy byli glinami z krwi i kości. Wszyscy palili Giewonty, a ty mi gadasz, że ich nie produkują... #!$%@? ci w dupę i w ten brudny kiosk!
KONIEC
Odcinek 3
"Sukces operacyjny"
Gabinet podinspektora Borowika. Na ścianie portret Lecha Wałęsy.
- ...i wtedy ten idiota wyciągnął kapiszonowca. Rozejrzał się i chyba chciał ustrzelić najlepszą panienkę w galerii, ale mu się to gówno zacięło. Nawet łapciuch z ochrony nie zwrócił na niego uwagi. No to krzyczę "Policja! Rzuć broń!", a ta #!$%@? drze mordę, że to straszak. Dałem mu z dyńki. Potem krawężniki zabrały go na dołek.
- Znakomicie Bendlewski! Będzie pochwała i premia!
Bendlewski stoi jak urzeczony.
- Żartowałem, za upośledzonych nie dają, ale bardzo ci gratuluję. Dalej służ ojczyźnie jak umiesz!
KONIEC
Disclaimer - wszystkie osoby bezpośrednio zaangażowane w sprawę Ryszarda Bendlewskiego, uprasza się o aktywowanie ichniejszej inwencji twórczej, a następnie przelanie jej na formę literacką, poetycką, graficzną, muzyczną lub na stworzenie filmu o holiłódzkim rozmachu. Ta zbożna, a pożyteczna praca z pewnością zaprocentuje sławą oraz bogactwem, co być może ułatwi komuś znalezienie dziewczyny i opuszczenie klubu przegrywów. Idźcie w pokoju!
Disclaimer 2 - wszystkie osoby niebezpośrednio związane ze sprawą Ryszarda Bendlewskiego, uprasza się o kolportaż niniejszego dzieła w formie elektronicznej, papierowej czy na przykład w postaci tradycyjnej pieśni islandzkiej. Ta zbożna, a pożyteczna praca sprawi, że wzrośnie PKB oraz pogłowie bydła rogatego. Jeśli zarobicie na tym hajs to się, chociaż #!$%@? podzielcie. Mam Was na oku!