Wpis z mikrobloga

Absolutnie i bezgranicznie kocham zarówno soundtrack jak i film. Za każdym razem gdy oglądam film i słucham tych przepięknych dźwięków, zachwycam się jak podczas pierwszego oglądania/słuchania a mało który film/muzyka potrafi wzbudzić we mnie takie emocje. To jeden z tych nielicznych filmów do których będę wracał już zawsze.

Do not go gentle into that good night,
Old age should burn and rave at close of day;
Rage, rage against the dying of the light.
Though wise men at their end know dark is right,
Because their words had forked no lightning they
Do not go gentle into that good night.
Good men, the last wave by, crying how bright
Their frail deeds might have danced in a green bay,
Rage, rage against the dying of the light.
Wild men who caught and sang the sun in flight,
And learn, too late, they grieved it on its way,
Do not go gentle into that good night.
Grave men, near death, who see with blinding sight
Blind eyes could blaze like meteors and be gay,
Rage, rage against the dying of the light.
And you, my father, there on the sad height,
Curse, bless, me now with your fierce tears, I pray.
Do not go gentle into that good night.
Rage, rage against the dying of the light.

#muzykafilmowa #muzyka #muzykanawieczor #muzykanadobranoc #hanszimmer #interstellar #playlistanamarina #namarinpoleca #byloalezajebiste
Namarin - Absolutnie i bezgranicznie kocham zarówno soundtrack jak i film. Za każdym ...
  • 6
@gram_w_mahjonga: W kinie nie byłem ponieważ właśnie chciałem uniknąć tego boom'u czasem tak mam że za popularne filmy i seriale zabieram się jak już moda na nie opadnie i popularność tytułu zmaleje. Tak było z Interstellarem.

Zazwyczaj jeśli film zainteresuje mnie w jakimś stopniu to oglądam go wiele razy patrząc za każdym razem na niego pod innym kątem. Raz na grę aktorską, następny raz na kadry i pracę kamery, trzeci raz
@Namarin: Mnie niesamowicie odpręża ten szum trawy na początku, to wejście w stylu dokumentu. Ten film daje mi tak wiele, że nie potrafię tego wyjaśnić.

Wcześniej tak miałam tylko z Sunshine, a przecież kocham kino s-f bardzo mocno. Jednak tylko te dwa filmy to dzieła, do których wracam wprost natrętnie, jak uzależniona.