Wpis z mikrobloga

Mirki, w moim wieżowcu ktoś robi wielką inbę. Muza na maksa, głośne krzyki itp. Jest to jakiś sąsiad, ale musi być daleko ode mnie bo ja słyszę tylko troszke basy ale jak otworze okno i wyjde na fajke to jest jak w Chałupach na Solarisie w szczycie sezonu :D

No i taka sytuacja trwa od jakiś 2 godzin i nikt z tym nic nie robi a sądzę, że sąsiedzi którzy mieszkają blisko tych imprezowiczów to mają #!$%@?. Mnie to nie rusza bo ja i tak mało słysze - no ale #!$%@?, czemu nikt nie zadzwoni po milicje :)
  • 3