Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Miraski mam problem i nie wiem, czy to ta słynna #logikarozowychpaskow czy rzeczywiscie jest coś rzeczy. Mam fajnego chłopaka od kilku lat. Jego rodzina mnie uwielbia i ja ich też. Niestety, mam wrażenie, że on nie bardzo akceptuje moją rodzinę. Rzadko przyjeżdża do mnie, a jak już to zrobi to nie chce się z nimi w żaden sposób spotkać. Pomyślicie, że przesadzam. Jednak dla mnie rodzina to najważniejsza wartość. Moja rodzina jest całkowicie normalna, to nie żadna patologia. Teraz na święta z racji, że się nie widzimy to poprosiłam go, żeby zadzwonił chociaż do moich rodziców z życzeniami, ale on tego nie zrobił, bo mu się nie chciało. Jest mi mega przykro, że nie mógł zdobyć się nawet na głupie trzy zdania z życzeniami, a wiem że moi rodzice na to liczyli. Przesadzam? Czy też on zachował się źle?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 8
Trochę nie ładnie z jego strony powinien to zrobić dla Ciebie chociaż, zresztą jeśli choć trochę myślisz o poważnym związku to zastanów się czy chcesz być z chłopakiem który nie akceptuje Twojej rodziny bo na dłuższą metę to nie ma sensu.
@AnonimoweMirkoWyznania: o lol zachowanie jak mój ojciec gdy jeszcze mieszkał w domu xD Na początku rodzina matki mu nie pasowała, potem rzucił pracę i z nikim nie rozmawiał. Siedzi teraz w psychiatrycznym razem z matką, która wraca tam cyklicznie, bo #!$%@? głupoty i ma #!$%@?ą psychikę przez jego #!$%@? długoletnie zachowanie. Także morał z tego taki...
On nie ma obowiazku lubiic Twojej rodziny ani Ty jego. Jezeli chcesz budowac z nim zwiazek, to rodzina ktora utworzycie bedzie ta najważniejszą, rodzice zejda na dalszy plan. Jezeli natomiast chcesz stawiac znak rownosci miedzy nim a rodzicam, to daj chlopakowi spokój.