Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie wiem co robić, co za dzień... Postaram się opisać sytuacje bardzo skrótowo w punktach:
1. Jestem z kobietą od 2 lat. Od 9mc jesteśmy narzeczonymi, ślub za 1,5 roku. Wszystko cudnie i naprawdę ją kocham.
2. Zanim zacząłem z nią chodzić, chciałem żeby było wszystko jasne i przyznałem że z poprzednią dziewczyną chodziliśmy do łóżka. Więcej partnerek nie miałem. Ona mi powiedziała, że nie ma takich doświadczeń. Twierdziła że nie miała kontaktów seksualnych, a błona pękła kiedyś podczas rozciągania się.
3. Dzisiaj miałem jej telefon przez parę godzin i z własnej głupoty zacząłem przeglądac jej stare smsy z facetem, o którym wiedziałem, że do niej podbijał jeszcze pół roku przede mną, ale mówiła że go zbywała i nie byli razem.
4. Okazało się, że przynajmniej raz poszli ze sobą do łóżka... choć nie byli ze sobą...
5. Nerwówka, niezrozumienie, tego uczucia naprawdę nie polecam... Nie chodzi mi o sam fakt, że kogoś przede mną miała, bo byłbym hipokrytą, ale że zawsze sobie mówiliśmy że szczerość to podstawa, a tu się okazuje, że mnie oszukała. I całe zaufanie się sypie... Wizja szczęśliwego małżeństwa w przyszłości również bardziej mglista...
6. Jak się już widzielismy to zachowywałem się normalnie, jakby nigdy nic, ale caly czas mam to w glowie. Nie wiem co robić.. Sprowokować rozmowę na ten temat jeszcze raz? Od razu zarzucić że kłamała? Olać?
Co myślicie?
Teraz zrozumiaęm co znaczy: "niewiedza jest błogosławieństwem"...

#anonimowemirkowyznania #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja miałem coś podobnego z moją pierwszą poważną #rozowypasek, tylko w drugą stronę - na początku opowiadałem, jaki to ze mnie ogier (co było bzdurą, byłem legitnym prawiczkiem), żeby zrobić na niej wrażenie doświadczonego. Laska była dziewicą, ledwo po 18-tce, ja - starszy o 5 lat, widziałem, że ją "roznosi" i te moje "wspominki" ją nakręcają, więc to chamsko wykorzystałem, żeby ją zdobyć (takie słabe 3/10 here, a ona
@stawash Na logike to jak najbardziej się z Toba zgadzam moja miła, ale przepraszam muszę to powiedzieć, kobiety z Tym nie maja nic wspólnego jesli chodzi o ich emocje.