Wpis z mikrobloga

Mirki powiedzcie mi czy to jest normalne bo już sam nie wiem. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Zabieram dziewczynę na kolację, do kina czy gdzie kolwiek gdzie wykładam hajs z własnej kieszeni, a wielce księżniczka nigdy nie podziękuję za spędzony wieczór, za to że to ja zapłaciłem, nigdy też nie oferuje że może to ona dziś nas gdzieś zabierze, dodam też że ja utrzymuje się z własnych, zarobionych pieniędzy ( ͜͡ʖ ͡€), a jej rodzice dają co miesiąc. Wątpię też żeby leciał na kasę. Mirki jak to jest z tymi #rozowepaski i trochę #logikarozowychpaskow i trochę #zalesie
  • 13
Zabieram dziewczynę na kolację, do kina czy gdzie kolwiek gdzie wykładam hajs z własnej kieszeni, a wielce księżniczka nigdy nie podziękuję za spędzony wieczór


@Niewiadomaigrek: Been there, done that. (,)

Moim zdaniem to nie jest ogólnie problem z różowym, z tym, że jest księżniczką (chociaż oczywiście może być, nie mówię, że nie, sam to oceń). To problem ogólnie z ludźmi. Wiem, bo miałem takie sytuacje i z
@ziuaxa: Po części może masz racje, ale normalnie ludzi jak są w związku i coś nie idzie to nie zaczynają się zdradzać tylko się rozchodzą. ( to tak nawiasem mówiąc do możliwego bolca na boku później, jeśli jest wgl podejrzenie że mogłaby tak robić to lepiej szybko to ukrucić )
@SmashingPumpkins: Oj, nie, nie, nie... może źle napisałem. Bolec na boku pojawia się w takiej sytuacji "Anon, Ty mnie #!$%@? zacząłeś olewać i już nie jesteś taki jak kiedyś" bo dłuuugim czasie. Mogłem to jaśniej opisać. Wiadomo, że nie jest tak, że przez tydzień / miesiąc jej nigdzie nie zaprosisz i atencja tak jej spadnie, że od razu puści się z pierwszym lepszym i to bez wyrzutów sumienia "bo Ty mnie
@SmashingPumpkins: "W dupie byłeś, gówno widziałeś". Mówisz o idealistycznych związkach dwójki ludzi, którzy się szanują, rozumieją, dbają o siebie i potrafią rozmawiać. Tak. Oni się nie zdradzają, tylko kulturalnie dogadają lub rozstają w przyjaźni. Ale rzadko kiedy jest tak różowo.
Czasem on, czasem ona ma trochę inny charakter. Zdrada niestety jest bardziej powszechna niż się wydaje. Bo o tym się nie mówi głośno.

Bez urazy, Pumpkins. Mówię co myślę.
Spoko, ja mówie na bazie własnych doświadczeń, bo pare kobiet "przerobiłem" i jak coś nie szło to się rozchodziliśmy. Wśród znajomych różnie, ale jak ma się księżniczkę to czego tu oczekiwać i chodzi o charakter nie o wygląd.
@ziuaxa wooow jestem pod wrażeniem Twojej odpowiedzi, myślałem ze wykopowe stulejki bedą cisnęły beke ale widzę ze jednak okruszek nadziei na wartościową odpowiedz się sprawdził. Dziękuje za rade i postaram sie do niej zastosować i BTW napisałeś naprawdę mądrą rzecz, jestem pod wrażeniem.