Wpis z mikrobloga

@StrzygaTattoo: ooo, drugie zdjęcie w komentarzach - zajebiście. :) Aż zaobserwuję na FB, ciekawe jak będziecie się rozwijać. Sama mam tylko jedną dziarkę 'studyjną', ale tatuażysta aż zgrzytał przy niej zębami - najwidoczniej nie przepadał za geometrią i 'złotym podziałem'. :P Reszta to DIY pamiątki z nauki (wiadomo, po świńskiej skórze przychodzi etap własnych nóg), mam sentyment do tatuażu bezmaszynkowego/tradycyjnego, tak jak robi to czasami np. Karolina Czaja. Ale jednocześnie rozglądam