Wpis z mikrobloga

@polecam_poczytac_heideggera: dlatego mam zawsze ubaw z savoir vivre. To jest kwintesencja zasad spolecznych. Do niczego nie służą, w niczym nie pomagają, sa bezsensownie skomplikowane a ich jefyna faktyczna rola jest istniec by ludzie musieli ich przestrzegac bo tak xD
  • Odpowiedz
@Naxster: Ubaw to też trochę złe podejście. Savoir-vivre to spis zwyczajów dotyczących tego jak się zachować w określonych sytuacjach życiowych. Zwyczaje te, w takiej formie, kształtowały się na przestrzeni ostatnich 2-3 stuleci i są wypadkową tradycji i praktyczności, są elementem naszej kultury czy tego chcesz, czy nie. Nikt nie wyprosi cię z restauracji jeżeli będziesz próbował dokończyć talerz zupy poprzez odchylenie talerza, ale jeżeli pójdziesz na pogrzeb w hawajskiej koszuli, to raczej nie masz się co spodziewać aprobaty i klaskania kierowcy autobusu.

Do niczego nie służą

Mniej sformalizowane zwyczaje postępowania w społeczeństwie niczemu nie służą? A chciałbyś, żeby ludzie srali na środku chodnika, bo tak im się chce, zamiast wstrzymać się i poszukać najbliższej toalety?

sa
  • Odpowiedz
@Gent: nie zrozumiałeś mnie - savoir vivre jest bardzo ok. Po prostu założenie, że wylejesz zupę, jest całkowitym zaprzeczeniem savoir vivre (a ludzie to plusują, o zgrozo).
  • Odpowiedz
Savoir-vivre to spis zwyczajów dotyczących tego jak się zachować w określonych sytuacjach życiowych. Zwyczaje te, w takiej formie, kształtowały się na przestrzeni ostatnich 2-3 stuleci i są wypadkową tradycji i praktyczności, są elementem naszej kultury czy tego chcesz, czy nie.


@polecam_poczytac_heideggera: poza podkreślonym ze wszystkim sie zgadzam. Niemniej z powodu snobizmu i podkreślania elitarności te zasady odleciały od praktyczności. Elita, szlachta po prostu musiała mieć możliwość jeść jak plebs (w sensie ta sama czynność) pokazując, że plebsem nie jest.

Mniej sformalizowane zwyczaje postępowania w społeczeństwie niczemu nie służą? A chciałbyś, żeby ludzie srali na środku chodnika, bo tak im się chce, zamiast wstrzymać się i poszukać najbliższej toalety?

Co ma savoir vivre do srania na ulicy? SV nie jest "mniej sformalizowany"
  • Odpowiedz
@polecam_poczytac_heideggera: Żeby nie było, ja ROZUMIEM i POPIERAM sens istnienia zasad społecznych, te są nieodzowne, i ROZUMIEM sens istnienia "zasad taktownego zachowania w dobrym tonie" niemniej one istnieją tylko dla siebie, a nadmiernie przejęci nimi ludzie mnie śmieszą :D Bo kojarzą mi się z taką pseudoszlachtą poświęcająca ogrom energii na nie bycie jak "ci inni".
Doceniam jak ktoś te zasady zna i się zachowuje zgodnie z nimi, na pewno wychodzi
  • Odpowiedz
@Naxster:

Niemniej z powodu snobizmu i podkreślania elitarności te zasady odleciały od praktyczności. Elita, szlachta po prostu musiała mieć możliwość jeść jak plebs (w sensie ta sama czynność) pokazując, że plebsem nie jest.

To jest efekt antyelitarnej propagandy, która była promowana od czasu przejęcia władzy w Polsce przez komunistów. To nie twoja wina. :3

Co ma savoir vivre do srania
  • Odpowiedz