Wpis z mikrobloga

Co się odjaniepawniło właśnie xD
Wyszedłem sobie na fajke przed blok. Stojąc przed klatką słyszałem jakieś szelesty w "szopce" na śmieci po drugiej stronie uliczki. Pomyślałem, że to pewnie jakiś kot wpadł do kosza i robi rozpierduche, bo dużo się tych sierściuchów panoszy tutaj.
Więc wpadam do tej szopki i drę się "kici kici #!$%@?!"...

  • 4
@M4lutki: nie wiem jaka u Ciebie jest pogoda ale u mnie w nocy jest solidny mróz. Takiego pana trzeba by zgłosić gdzieś bo - kocyk kocykiem- ale zeby go nie przymroziło przez noc... lepiej niech go zgarną gdzieś...