Wpis z mikrobloga

Ford Focus MKI. Zauważyłem znaczny wzrost spalania diesla, gdzie przewiduję przy obecnym stanie, że spokojnie na połowie baku (50 litrów) przejadę około 200~250km, wówczas, gdy normalnie 25 litrów starczyło mi na przejechanie w warunkach miejskich od 350km do 400km. Rozumiem, że są mrozy, ale nie uwierzę w to, że samo ogrzewanie spowodowało prawie dwukrotny wzrost spalania, zwłaszcza, że wcześniej przy niskich dodatnich temperaturach także używałem ogrzewania i spalanie samochodu było normalne.
Dzwoniłem z tym do ojca i mi powiedział, że może być to wina wtrysków. Na co jeszcze zwrócić uwagę podczas diagnozowania usterki? Zanim pojadę do warsztatu, to chciałbym pewne rzeczy sprawdzić samemu na własną rękę.

#motoryzacja
  • 22
@KorelacjaProkrastynacji: Zrób test na przlewy, sprawdź przewody pod kątem wycieków. Zima też trochę daje. U mnie jest pełno elektrycznych grzałek, gdzie po 20 sekundach z nawiewów leci ciepłe powietrze przez elektryczne nagrzewnice, elektryczne ogrzewanie paliwa, chłodziwa i wielu innych. Jednak w mk1 tego nie ma więc sprawdź te pierwsze.
@KorelacjaProkrastynacji: Może być niedogrzanie silnika, sprawdź czy temperatura jest optymalna, czy termostat działa dobrze.
Może być coś z filtrem powietrza - zapchany, brudny etc.
Może coś z olejem? Kiedy był wymieniany?
W ostateczności mogą być problemy z wtryskami, tak jak Twój tata Ci doradził.
@KorelacjaProkrastynacji miałem fokę Mk1 w dieslu. Miałem kiedyś podobny problem ze spalaniem, ale towarzyszył temu też spadek mocy. Winny okazał się zawór Egr. Okazało się że mechanik przy jakiejś robocie nie założył z powrotem rur na zawór Egr. Po nałożeniu wszystko wróciło do normy. Inna ewentualność jeszcze to czujnik przepływu powietrza przy filtrze.
@Oczomyjka: Do pracy mam 8 km. Ojciec jeździł nim do pracy z 2km i miał normalne spalanie zimą- no może zwiększone o te 2, 3 litry.
Natomiast gdyby to była wina braku nagrzania silnika, to co powinienem był w tym celu zrobić, aby zminimalizować? 10 minut przed jazdą do pracy odpalić pojazd na postoju?
@KorelacjaProkrastynacji: Ja mam 407, żeby zminimalizować spalanie to wsadzam kartony za chłodnicę. Nie przed tylko za czyli od komory silnika aby zimne nie leciało przez chłodnice na silnik a zatrzymywało się na kartonie. Zauważyłem, że silnik szybciej się nagrzewa i to o wiele szybciej. Odpalanie i czekanie nic nie da.
Tam gdzie wyciek to starasz się go sam naprawić. Zrób test na przelewy i zobaczysz bo może już któryś wtrysk nie
@KorelacjaProkrastynacji: Czekanie na postoju nagrzeje silnik w małym benzyniaku, ale nie w ropie. Musisz zakryć chłodnice kartonem. Jak jeździsz tylko do pracy i nie ma korków to zakryj całą, a jak nie to zakryj tylko połowę. No i nie używaj ciepłego nadmuchu w samochodzie. 8 km to trochę mało i silnik na bank się nie nagrzewa, a pierwsze 3-4 km na 100% robi na ssaniu. Ja jeździłem do pracy 3 litrowym
@Stulejusz_Wielki: @Oczomyjka: Sprawdziłem wstęnie, podczas odpalania samochodu pojawia się biały dym (jest to standard), ale po tym jak na postoju trochę pochodzi, to później wylatuje tylko przezroczyste powietrze (gazowałem na postoju).
Ogólnie ford ma 1,8 litra, więc nie wydaje mi się, aby osiągnął wartości 20 litrów.
Rozumiem, że jak w samochodzie odpalę od razu ogrzewanie, to bardzo mocno eksploatuje silnik? Zawsze myślałem, że nadmuch bierze się z powietrza ogrzanego ciepłem
@KorelacjaProkrastynacji: Tam nie masz ogrzewania elektrycznego więc nic to nie da. Jeżeli na zimnym silniku włączasz ogrzewanie to po prostu pęd powietrza wychładza nagrzewnicę przez co woda się będzie wolniej ogrzewać. Ja zawsze wolę podmuchać na początku zimnym póki woda nie osiągnie chociaż 30 stopni. Jak mam jechać z 2 czy 5km to w ogóle nie włączam ogrzewania bo szkoda paliwa i silnika. Karton wsadziłem bo jak jadę w trasę to