Wyglada na to, ze Białorus po okresie miłych uśmiechów zaczyna przedstawiać swoje oczekiwania.
- kilka dni temu była wypowiedź tamtejszego urzednika na temat bezcelowosci dalszego wspierania mediów i prasy niezależnej od Łukaszenki przez Polskę - teraz pojawia się krytyka Karty Polaka ze strony szefa Białoruskiego parlamentu. Krytykuje ją jako instrument do wyciagania z Białorusi młodych i wykształconych ludzi. klik Białoruś od lat walczy z Karta Polaka i odbiera część praw własnym obywatelom, którzy ją otrzymają. Ne mogą zostac urzednikami ani pracować w niektórych służbach (milicja, wojsko i inne). Niedawno rząd PiS zwiekszył pomoc finansową i skrócił czas oczekiwania na otrzymanie obywatelstwa poprzez KP. W połaczeniu z pogarszajaca sie od paru lat sytuacją w Białorusi i spadkem siły tamtejszych płac wzrosły obawy przez emigracją Białorusinów. KP nie zniknie, ale być może bdea jakies ustępstwa w wydawaniu ich lub przydzielaniu pomocy osobom z Białorusi.
Dwuznacznie można interpretować tez wypowiedź Łukaszenki na temat historii. Mówi on niby , że nic na nie dzieli, ale krytykuje fałszowanie przeszłosci: "„Historia nie powinna dostosowywać się do polityki i działaczy politycznych. Historii nie można zmieniać wraz ze zmianą koniunktury zdarzeń. I nasze główne zadanie – to maksymalnie i dokładnie ją poznać i działać tak, by potem nie mówili, że nie bierzemy pod uwagę przeszłości historycznej i lekcji historii”. " klik
No i co on tu ma na mysli mówiąc o fałszowaniu. Bo spojrzenie na II wojnę swiatową jest w Białorusi bliskie do rosyjskiego jak w żadnym chyba innym europejskim kraju. Pamiętam, że kilka miesiecy temu Waszczykowski wyskoczył do Białorusinów z krytyką okresu ZSRR, a biorac pod uwage wypowiedzi Łukaszenki, który okres ten chwali nie było to zbyt miło przyjęte. Tu różnice są spore bo nasi politycy i dyplomaci do miejsca egzekucji dziesiatek tysiecy ofiar NKWD pod Mińskiem jeździli w ciągu roku kilka razy a Łukaszenka nie był tam nigdy przez 20 lat sprawowania władzy. Już nie wspomnę o powstajacym filmie sławiacym NKWD, pomnikiem sławiącym tę formację czy szefie tamtejszego MSW przebierajacym się w czasie świeta w granatowo błekitny historyczny mundur NKWDzisty.
- kilka dni temu była wypowiedź tamtejszego urzednika na temat bezcelowosci dalszego wspierania mediów i prasy niezależnej od Łukaszenki przez Polskę
- teraz pojawia się krytyka Karty Polaka ze strony szefa Białoruskiego parlamentu. Krytykuje ją jako instrument do wyciagania z Białorusi młodych i wykształconych ludzi. klik
Białoruś od lat walczy z Karta Polaka i odbiera część praw własnym obywatelom, którzy ją otrzymają. Ne mogą zostac urzednikami ani pracować w niektórych służbach (milicja, wojsko i inne).
Niedawno rząd PiS zwiekszył pomoc finansową i skrócił czas oczekiwania na otrzymanie obywatelstwa poprzez KP. W połaczeniu z pogarszajaca sie od paru lat sytuacją w Białorusi i spadkem siły tamtejszych płac wzrosły obawy przez emigracją Białorusinów.
KP nie zniknie, ale być może bdea jakies ustępstwa w wydawaniu ich lub przydzielaniu pomocy osobom z Białorusi.
Dwuznacznie można interpretować tez wypowiedź Łukaszenki na temat historii. Mówi on niby , że nic na nie dzieli, ale krytykuje fałszowanie przeszłosci:
"„Historia nie powinna dostosowywać się do polityki i działaczy politycznych. Historii nie można zmieniać wraz ze zmianą koniunktury zdarzeń. I nasze główne zadanie – to maksymalnie i dokładnie ją poznać i działać tak, by potem nie mówili, że nie bierzemy pod uwagę przeszłości historycznej i lekcji historii”. " klik
No i co on tu ma na mysli mówiąc o fałszowaniu. Bo spojrzenie na II wojnę swiatową jest w Białorusi bliskie do rosyjskiego jak w żadnym chyba innym europejskim kraju.
Pamiętam, że kilka miesiecy temu Waszczykowski wyskoczył do Białorusinów z krytyką okresu ZSRR, a biorac pod uwage wypowiedzi Łukaszenki, który okres ten chwali nie było to zbyt miło przyjęte. Tu różnice są spore bo nasi politycy i dyplomaci do miejsca egzekucji dziesiatek tysiecy ofiar NKWD pod Mińskiem jeździli w ciągu roku kilka razy a Łukaszenka nie był tam nigdy przez 20 lat sprawowania władzy.
Już nie wspomnę o powstajacym filmie sławiacym NKWD, pomnikiem sławiącym tę formację czy szefie tamtejszego MSW przebierajacym się w czasie świeta w granatowo błekitny historyczny mundur NKWDzisty.
#bialorus #polityka