Duma Państwowa, czyli niższa izba rosyjskiego parlamentu, potępiła uchwaloną w październiku br. przez parlamenty Polski i Ukrainy wspólną Deklarację Pamięci i Solidarności, w której uznano Związek Sowiecki za agresora współodpowiedzialnego za wybuch II wojny światowej.
Rosyjscy deputowani jednogłośnie odrzucili w środowej uchwale idee rewizji początku i rezultatów II wojny światowej zapisane w Deklaracji Pamięci i Solidarności, którą 20 października br. przyjęły parlamenty Polski i Ukrainy. „Deklaracja jest skierowana wrogo nie tylko do byłego Związku Sowieckiego, ale także do Federacji Rosyjskiej” – twierdzą przedstawiciele Dumy.
„Politycy obu krajów [Polski i Ukrainy] próbują zatuszować problemy we wzajemnych stosunkach, demonstrując pragnienie przyjaźni przeciwko wspólnemu wrogowi” – czytamy w treści rosyjskiej uchwały. Duma nazwała polsko-ukraińską deklarację „prowokacją, która nie tylko przynosi obu krajom niepowetowane szkody w stosunkach z Rosją, ale także podważa nienaruszalność ich własnych granic”.
Według rosyjskich parlamentarzystów pakt Ribbentrop-Mołotow, uznawany za wstęp do rozpoczęcia II wojny światowej, zawarto w momencie, gdy najazd III Rzeszy na Polskę był nieunikniony. ZSRS zaś, przedstawiany w deklaracji jako kraj współodpowiedzialny za II wojnę światową, zdaniem Kremla był „zwycięzcą tego konfliktu”. „Rosja, jako spadkobierca ZSRS, […] nie dopuści do rewizji swojej historii i wyroku trybunału norymberskiego, który rozwiał wszystkie wątpliwości w kwestii wskazania winnych najbardziej krwawej wojny w historii ludzkości” – twierdzi Duma Państwowa. Co ciekawe, parlamentarzyści z Rosji wezwali swoich odpowiedników z USA i Wielkiej Brytanii, by przyłączyli się do ich stanowiska, tłumacząc to… sojuszem ZSRS z tymi krajami podczas II wojny światowej.
20 października br. Sejm RP głosami 367 posłów przyjął przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt Deklaracji Pamięci i Solidarności Sejmu RP i Rady Najwyższej Ukrainy. W dokumencie stwierdzono m.in., że totalitarne reżimy III Rzeszy i ZSRS doprowadziły do wybuchu II wojny światowej, której konsekwencją była okupacja Polski przez obydwa kraje i masowe represje wobec narodów polskiego i ukraińskiego. „Wydarzenia te, a także traktat z Jałty z 1945 r. rozpoczęły trwający pół wieku etap zniewolenia Europy Środkowej i Wschodniej” – czytamy w deklaracji. W grudniu br. dokument ma poprzeć także parlament Litwy.
@CegielniaPL: bo taka jest prawidłowa nazwa. Radziecki było mniej negatywnie nacechowane i dlatego powojnie to promowano jako że wyraz występował już w historii Polski np. księgi radzieckie. Sowiety sowiecki to właściwa nazwa stosowana przed wojną. Sam przestawiłem się na ZSRS i tak już pisze.
Duma Państwowa, czyli niższa izba rosyjskiego parlamentu, potępiła uchwaloną w październiku br. przez parlamenty Polski i Ukrainy wspólną Deklarację Pamięci i Solidarności, w której uznano Związek Sowiecki za agresora współodpowiedzialnego za wybuch II wojny światowej.
Rosyjscy deputowani jednogłośnie odrzucili w środowej uchwale idee rewizji początku i rezultatów II wojny światowej zapisane w Deklaracji Pamięci i Solidarności, którą 20 października br. przyjęły parlamenty Polski i Ukrainy. „Deklaracja jest skierowana wrogo nie tylko do byłego Związku Sowieckiego, ale także do Federacji Rosyjskiej” – twierdzą przedstawiciele Dumy.
„Politycy obu krajów [Polski i Ukrainy] próbują zatuszować problemy we wzajemnych stosunkach, demonstrując pragnienie przyjaźni przeciwko wspólnemu wrogowi” – czytamy w treści rosyjskiej uchwały. Duma nazwała polsko-ukraińską deklarację „prowokacją, która nie tylko przynosi obu krajom niepowetowane szkody w stosunkach z Rosją, ale także podważa nienaruszalność ich własnych granic”.
Według rosyjskich parlamentarzystów pakt Ribbentrop-Mołotow, uznawany za wstęp do rozpoczęcia II wojny światowej, zawarto w momencie, gdy najazd III Rzeszy na Polskę był nieunikniony. ZSRS zaś, przedstawiany w deklaracji jako kraj współodpowiedzialny za II wojnę światową, zdaniem Kremla był „zwycięzcą tego konfliktu”. „Rosja, jako spadkobierca ZSRS, […] nie dopuści do rewizji swojej historii i wyroku trybunału norymberskiego, który rozwiał wszystkie wątpliwości w kwestii wskazania winnych najbardziej krwawej wojny w historii ludzkości” – twierdzi Duma Państwowa. Co ciekawe, parlamentarzyści z Rosji wezwali swoich odpowiedników z USA i Wielkiej Brytanii, by przyłączyli się do ich stanowiska, tłumacząc to… sojuszem ZSRS z tymi krajami podczas II wojny światowej.
20 października br. Sejm RP głosami 367 posłów przyjął przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt Deklaracji Pamięci i Solidarności Sejmu RP i Rady Najwyższej Ukrainy. W dokumencie stwierdzono m.in., że totalitarne reżimy III Rzeszy i ZSRS doprowadziły do wybuchu II wojny światowej, której konsekwencją była okupacja Polski przez obydwa kraje i masowe represje wobec narodów polskiego i ukraińskiego. „Wydarzenia te, a także traktat z Jałty z 1945 r. rozpoczęły trwający pół wieku etap zniewolenia Europy Środkowej i Wschodniej” – czytamy w deklaracji. W grudniu br. dokument ma poprzeć także parlament Litwy.
http://gpcodziennie.pl/58266-rosjawypierasieprawdyhistorycznej.html
#ukraina #polska #historia #rosja #ruskapropaganda #polityka
@world: Żeby to pierwszy raz...
Komentarz usunięty przez moderatora
@CegielniaPL: bo taka jest prawidłowa nazwa. Radziecki było mniej negatywnie nacechowane i dlatego powojnie to promowano jako że wyraz występował już w historii Polski np. księgi radzieckie. Sowiety sowiecki to właściwa nazwa stosowana przed wojną. Sam przestawiłem się na ZSRS i tak już pisze.