Wpis z mikrobloga

Ostatnio wywiązała się długa dyskusja na to temat obowiązków kierowcy.
Powiedzcie co mam robić. Do bazy pozostało 500km. Dzwonić po serwis?
W umowie mam zapis o obsłudze codziennej pojazdu, ale przecież płynu do spryskiwaczy nie dolewa się codziennie. Tym bardziej zimowego. #transport #bekaztransa #pracatruckeramnierozpierdziela
Pobierz absoladoo - Ostatnio wywiązała się długa dyskusja na to temat obowiązków kierowcy.
Po...
źródło: comment_YcJCGhXNIsn8nzMC40suFLtD437iZRU8.jpg
  • 32
@stooley32 Jeżdżę firanką więc dach też jest z plandeki. Biorę jedną z desek i od środa zrzucam ile się da. O ile ładunek pozwala, żeby po nim chodzić, a na drzwiach nie ma plomby. Gdybym jeździł naczepa ze sztywnym dachem to zostaje mi tylko liczyć, że żaden ze spadających kawałków nie zagrozi komuś. Jeszcze nie odkryłem w sobie zamiłowania do kaskaderki. Drabiny w trasie też nie mam. Mało kto ma.
zaloze sie ze 95 procent plusujacych rowniez w swojej robocie nie wykracza poza swoje podstawowe obowiazki, bo nie umi bo mu sie nie chce, ale na hehe wypoku beka ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@absoladoo: Śmieszny wpis ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale wszystko można sprowadzić do absurdu. We wpisie o którym wspominasz chodziło o samodzielną naprawę koła oraz inne naprawy rozbijające się już o mechanikę pojazdu.
tylko nie próbuj dolewać na własną rękę, co jeśli przy dolewaniu potrąci Cię samochód albo stanie się inna tragedia? Nie masz zapisane w umowie to nie robisz ( ͡º ͜ʖ͡º)


@bongoz11: Mylisz się Cumplu. Jeśli na umowie jesteś kierowcą to te czynności (dolewanie płynu do spryskiwaczy) jak najbardziej są w zakresie obowiązków. Należą one do tzw. obsługi codziennej. Jeśli potraci Cię samochód, a wykonywałeś prawidłowo swoje