Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabellki mam do Was takie pytanie.

Jestem w związku z fajną dziewczyną, ja 28 ona 26 lat. Wygląd bardzo mi się podoba, zachowanie w stosunku do mnie mniej. Może wymienie, bo nie wiem co to znaczy i jak sobie z nią poradzić. Stanowczo mówie że ją kocham i nigdy nie zdradzałem.

Jeśli dam jej prezent to ona wybrzydza i mówi, tak mało? Spodziewałam się czegoś lepszego.

Składam jej życzenia i mówi, tylko życzenia?

W towarzystwie potrafi opowiadać o mnie jakieś rzeczy z naszego związku.

Okłamała mnie w kilku sprawach, a jak ją przyłapałem to wmawiała mi, że mam urojenia.

Jeśli jestem zły na nią, bo mnie okłamała to zamiast przeprosić wyrzuca mi że się przestałem starać.

Jeśli upre się przy swoim, to zaczyna tęsknić i wypisywać mi różne miłosne poematy, jak to mnie kocha nad życie i płacze w pokoju samotna. Nie mam siły tego czytać.

Podobnie ze spotkaniami. Czasami się spotkamy, a czasami ona wyznaczy termin i chwilę przed tym terminem informuje mnie, że ten termin ma zajęty. Mówimy o kolejnym terminie i tu też potrafi znaleźć wymówke, a jeśli powiem jej, że nie warto traktować jej słów na serio to zaczyna mówić, że jestem zimnym draniem.

Jeśli przestaje pytać o spotkania, to ona proponuje i sama do mnie przyjeżdża. Jest wręcz nachalna.

Nie rozumie też moich różnorakich problemów i jeśli jej wypomnę to sie obraża, mówi że jestem da niej niedobry i nikt inny tak niedobry jak ja nie jest.

Z kolei jeśli choć raz odmówię jej, to mówi że nigdy jej nie wspieram. Nie pamięta że niedawno wsparłem ją. Jest tak rozżalona że też czuje się bardzo winny.

Prosiłem też ją, że sobie nie życzę aby decydowała za mnie w jakichś sprawach, ale stawia mnie przed faktem dokonanym i sprawdza jak sobie poradzę. Autentycznie tak powiedziała.

Z seksem bywa różnie, ale szybko doszło do niego. Chyba była napalona. Jest raczej niedoświadczona, wstydliwa, nigdy nie uprawiała innego seksu niż klasyczny i oralny, ale nigdy nie krytykuje jej umiejętności tylko staram naprowadzać. Chce jej dogadzać. Ona z kolei nigdy sama nie inicjuje, nigdy sie nie stara, krytykuje, odmawia, a tylko czasami się zrewanżuje lodzikiem. Trudno z nią też rozmawiać o seksie. Nawet nie potrafi nazywać części ciała, tak się wstydzi.

Mówi mi że miała tylko jednego partnera seksualnego, a ostatni czas była całkiem sama. Jakoś jej nie wierze po tych kłamstwach.

Czy ona mnie kocha? Ona mi mówi, że to ja jej nie kocham bo krytykuję, wymagam, przestaje sie odzywac jeśli mnie zrani, za mało jej od siebie daję, za mało prezentów, za słabe życzenia, nie toleruje tego że nie dotrzymuje słowa przy terminach spotkań. Że nie toleruje kłamstw. Że nie rozumiem jak jej ciężko i to wszystko przeze mnie. Jak wy to oceniacie?

#pytanie #kiciochpyta #zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #houstonmamyproblemy
  • 31
  • Odpowiedz
@WstydMiZiomy Daj sobie spokoj,im dluzej to bedziesz ciagnal tym gorzrj bedzie Ci z tego wyjsc i wybrnac.Mowie Ci serio,skoro kreci oklamuje,nie warto.A jeszcze dojdzie do tego ze sie tak sparzysz ze bedziesz mial wyrzuty do samego siebie ze nie zrobiles nic z tym wczesniej.
  • Odpowiedz
Daj sobie spokoj,im dluzej to bedziesz ciagnal tym gorzrj bedzie Ci z tego wyjsc i wybrnac.Mowie Ci serio,skoro kreci oklamuje,nie warto.A jeszcze dojdzie do tego ze sie tak sparzysz ze bedziesz mial wyrzuty do samego siebie ze nie zrobiles nic z tym wczesniej.


@AdiBubu: Nie da się wpłynąć na jej zachowanie?
  • Odpowiedz
@WstydMiZiomy: Uciekaj od niej póki nie zrobila Ci krzywdy. Mysle, ze przez te jej zachowania i tak juz jesteś skrzywiony troche i starasz się ja usprawiedliwiać. ŻADNA z sytuacji, ktora opisales nie powinna sie zdarzyć w normalnym związku z normalna kobieta. Trafiles na niedojrzala ksiezniczke. Dobrze Tobie radze, pakuj manatki i nie rozmawiaj z nią wiecej
  • Odpowiedz
@WstydMiZiomy heh 100pro bordenline. Przestan marnowac na nia czas.
Ona Cie kocha, ale czasem nienawidzi.
Prowadzi gierki.
Poczytaj o bordenline i to nie ma sensu z taka osoba sie meczyc...
  • Odpowiedz
Robi syf o błahostki,


@delnaja: Może dlatego, że pozwalam i powinienem jakoś inaczej reagować?

Prowadzi gierki.


Słyszałem że każda je robi.

Poczytaj o bordenline i to nie ma sensu z taka osoba sie meczyc...


Poczytam, choć sprawia to ból. Jak tak kochająca osoba może się zachowywać.
  • Odpowiedz
@WstydMiZiomy Raz ze pozwalasz jej wchodzic sobie na glowe to jest Twoj pierwszy blad.Nawet jakbys jej podarowal gwiazdke z nieba to by zapytala tylko jedna?Albo czemu tak slabo swieci?Moze nie chcesz tego konczysz z obawy przed byciem samemu,znam to z autopsji.Lepiej sie pomeczyc troche i ulozyc sobie sprawy od nowa ale z czysta psycha a nie zorana.A jak jej nie pasuje ze to co dla niej robisz i jaki jestem to droga
  • Odpowiedz
@WstydMiZiomy: nie wiem, nie jestem psychologiem- tez kiedyc mialem laske z pogranicza, a probowalem wychowac i stracilem kolejny rok zycia. z mojego doswiadczenia wygladalo to tak;
-Wielka klotnia wygrana, jej zachowanie to przepraszanie, plakanie, obiecanie poprawy
- pare dni po "zmianie zachowania" zaczynaja sie inne "dramaty", kolejny foch o byle gowno
- nazbiera sie, robisz duza klotnie, wygrywasz
- cykl sie powtarza i zapetla

zaczynasz ja olewac, jej zalezy,
wracaja Ci
  • Odpowiedz
@WstydMiZiomy To wolisz byc pantoflem i znosic ta dziecinade?Bo inaczej bym tego nie nazwal.Cos bedzie nie po jej mysli to Ci zrobi afere albo #gownoburza.Na co Ci to,Dorosly jestes.Wiadomka ze taka decyzja latwa nie jest ale im dluzej bedziesz to tolerowal tym mkze latwiej bedzie Ci z tym skonczyc bo juz bedziesz mial dosc.A teraz ludzisz sir nadzieja zr moze bedzie lepiej,ze moze sie poprawi.Skoro po dluzszym czasie sie nie poprawilo
  • Odpowiedz
To wolisz byc pantoflem i znosic ta dziecinade?


@AdiBubu: Wolę aby ona się dobrze zachowywała i czuje się winny, że to przez moje zachowanie ona taka jest. Tylko nie wiem dokładnie co mam zmienić w tych sytuacjach które wyrzej opisałem
  • Odpowiedz