Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dawno nie wychodziłem z #przegryw.
A dziś kolacja i kino z #rozowypasek
Widzieliśmy się już, ale w miejscu wspólnej pracy.

Przywdziałbym koszulę, podjechał na koniu, dał różę... no ale chyba przerost formy nad treścią trochę. Co innego jakbyśmy szli do teatru (ubiór) itp.


Co sądzicie? Jakby co, kwiatka będzie gdzie zostawić przed wyjściem.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling

Koszula + róża

  • Na luzie + róża 42.6% (26)
  • Załóż płytówkę, jedź na koniu, wręcz kwiat lotosu 57.4% (35)

Oddanych głosów: 61

  • 9
zgubiłem: To ja, OP

@Tutanchanon
Jak już sądzisz że na randkę tylko w koszuli to nie nazywaj kobiet "dupami".
A prócz koszuli też jest inny strój, że można się ubrać schludnie, aczkolwiek nie tak "sztywno".

@_"ŁadnaFranca: Bardzo nie lubię dostawać kwiatów na randce na mieście. To niepraktyczne, nie ma co przez te godziny zrobić z różą, jeszcze kłuje w dodatku, a po powrocie do domu zazwyczaj wygląda już jak psu