Wpis z mikrobloga

Poprosił mnie i ojca wczoraj znajomy (over 60lvl, inżynier ceramik z AGHu z nadania partyjnego), żeby pomóc przy instalacji elektrycznej, bo w swojej "willi" wykonał wraz z synem prace budowlane w postaci wyburzenia ściany i nie wiedzieć czemu nagle w warsztacie nie mieli dostępu do tego, no, prądu elektrycznego. Już pomijam to, jakim cudem się nie pozabijali (podeszwa w chińskich butach dobrym izolatorem jest), bo tenże znajomy jest miłośnikiem drutowania bezpieczników i tradycjonalistą, więc żadnych nowomodnych wyłączników samoczynnych w instalacji się nie uświadczy, a wyłączenie napięcia przed kuciem w ścianie gdzie znajdują się różne ciekawe przewody jest zbędną fanaberią. Tak czy tak, po walce z jakimiś gniazdami wtyczkowymi z lat 70 których aluminiowe zaciski powoli odkrywają fizykę półprzewodników i pracach detektywistycznych gdzie właściwie są jakieś przewody w tym domu okazało się, że ani jeden sprzęt w warsztacie (jakieś tokarki, wiertarki, sprężarki i tak dalej) nie jest uziemiony. Dlaczego? Nasz ekspert kupił sobie zmywarkę i postanowił przy okazji dokonać modernizacji instalacji wodnej. Rury wcześniej były metalowe, a uziemienie to była obejma do rury (jak się tradycyjnie robiło), a gość powymieniał na nowomodne z tworzywa i przykręcił do nich obejmę... #elektryka #dom
  • 10
@malodobry: W tej konfiguracji - drutowane bezpieczniki i brak uziemienia, przy jakimkolwiek przebiciu do obudowy urządzenia czy czymś w tym stylu (a przy takiej kulturze pracy jaką ten gość prezentuje to nie jest nic nietypowego) nie dość, że usmaży gościa, co sobie coś tam wierci, to jeszcze na metalowych obudowach wszystkich gratów w domu jest napięcie, więc gość się piecze w warsztacie na parterze (dość długo, sporo energii można wyciągnąć z
@malodobry: Mam nadzieję jednak, że nie;) Osoba nadzorująca, czyt. właściciel chałupy został poinstruowany, że syn ma 2 metry wzrostu i na siłce codziennie siedzi, to z łopatą też sobie da radę i bednarkę zakopie żeby był jakiś uziom, a marketów budowlanych jest w opór w okolicy (czasami mam wrażenie, że w mojej okolicy jedyne rozrywki jakim oddają się mieszkańcy jest remont domów, może w promieniu 20km nie być ani jednego fryzjera
@malodobry: Mój ojciec zawsze mawiał, że lepiej, żeby nie jebło, bo jest 5 minut radości i fajerwerków, a potem rok dyskusji z prokuratorem, żeby wykazać, że dokonałeś należytej staranności na poczet tego, żeby twój pracownik nie postanowił obalić pół litra gdzieś w kanciapie a potem powiedzmy wleźć na słup wysokiego napięcia;)
@kyaroru: prokurator kwestia czasu... tej instalacji jest potrzebny elektryk z uprawnieniami do pomiarów, oraz obowiązkowy przegląd 5-cio letni z rekomendacjami. Moje na dziś to odłączyć zasilanie tego budynku do czasu naprawy instalacji...

Czy trzeba wykonywać uziom (np. kopać bednarkę) zależy od układu sieci zasilającej. Jaki to układ będzie napisane w Warunkach Przyłączenia budynku, może w umowie.

Jeśli TN-C i jest PEN (ochronno-neutralny) (mim Cu 10mm2 lub Al 16mm2) to PEN dzielimy
prokurator kwestia czasu... tej instalacji jest potrzebny elektryk z uprawnieniami do pomiarów, oraz obowiązkowy przegląd 5-cio letni z rekomendacjami.


@kopyrta: typowy faszysta. przecież w domu to ma, nie w bloku. jak go #!$%@?, albo się spali to jego problem będzie. nie twój, nie prokuratora ani elektryka.
@kopyrta: Ta, przegląd pięcioletni i pomiar impedancji uziemienia, może jeszcze gość sobie kupi okulary ochronne do pracy na tych swoich tokarkach i innych;) Ja to wszystko wiem, ale szanse na to, że ktoś rzeczywiście wykona remont tej instalacji i dostosowanie jej do współczesnych przepisów są zerowe. Co ciekawe, to nie jest TN-C (co by było zgodne z epoką), tylko takie niby TT (tj. było, dopóki PE był podłączony w jakimś sensownym