Wpis z mikrobloga

Jak, fachowo, nazwać mówienie o ogólnych rzeczach , które są wszystkim "znane" bez poparcia żadnym przykładem lub dowodem? Np.
- U nas to so promocje, takie ze najpierw podwyzszajo a potem obnizajo. Na końcu i tak swoje wezmo.
-Tak to właśnie jest...

Lub:
-O! Benzyna drożeje. To przez te 500plus
-Tak to właśnie jest.. (przyklad, nie podejmowac dyskusji)

Ja bym to nazwał, #!$%@? ale czasem nie wypada
#pytanie
  • 9