Wpis z mikrobloga

#chadowyrayuuuu

i się zaczęło - jak już wariaty, to na pełnej. trafił właśnie gość wpakowany przez polizei za mhmm "nadmierną agresję w domu". teraz podpięty pod kroplówkę na obserwacyjnej najpierw nerwowo dudkał pojedyncze słowa, że to nie on itd. potem na pełnej #!$%@? bez pauzowania krzyczał na cały szpital, że łamią prawo, że ma adwokata. ostatecznie wygoniono mnie, żebym nie przeszkadzał, ale z boku widzę, że zapinają go w pasy. brrr, jeżeli go rozepną, to będę jadał śniadania po przeciwnej stronie stołówki.

  • 1